poniedziałek, 30 sierpnia 2010

Van Eyck – Memling – Brueghel

Muzeum Narodowe w Gdańsku od 4 września 2010 roku prezentuje wystawę malarstwa holenderskiego i flamandzkiego zorganizowaną we współpracy z Narodowym Muzeum Brukenthala w Sibiu ( Rumunia ).

Wystawa pt.: Van Eyck - Memling - Brueghel. Arcydzieła malarstwa z kolekcji Muzueum Narodowego Brukenthala w Sibiu jest efektem zapoczątkowanej w tym roku współpracy między tymi dwiema instytucjami. W jej ramach pokazane zostaną te gatunki malarskie i twórcy, ktorych dzieła rzadko lub w ogóle nie są reprezentowane w zbiorach polskich. Szczególnie atrakcyjna będzie możliwość skonfrontowania na jednej wystawie dzieł Hansa Memlinga - dwóch portretów namalowanych przez artystę, znajdujących się w rumuńskiej kolekcji oraz Sądu Ostatecznego Memlinga, który znajduje się w zbiorach Muzeum Narodowego w Gdańsku. Pierwszy raz w historii polskiego muzealnictwa w jednym miejscu będzie można podziwiać trzy dzieła tego uznanego malarza.

Drugim malarzem rzadko pokazywanym w Polsce jest Jan van Eyck, którego niezwykle piękny, niewielki męski portret podziwiać będzie można na wystawie. Na wystawie zaprezentowane będzie też dzieło Pietera Brueghla II.

Poza obrazami tytułowych artystów pokazane zostaną obrazy całej plejady malarzy działających w czasach poźniejszych: Denisa van Alsloota, Roelandta Saveryego, Fransa Snydersa, Davida Teniersa II, Jana Fyta, Fransa Ykensa. Prezentacja malarstwa z tej kolekcji będzie okazją do poznania zbiorów Muzeum Narodowego Brukenthala.

Dzieła malarzy tej klasy rzadko opuszczają swoje macierzyste galerie. Wartość wystawy jest tak ogromna, że Muzeum Narodowe w Gdańsku zwróciło się do Ministra Kultury i dziedzictwa Narodowego o gwarancje rządowe dla sprowadzanych dzieł.

Wystawa potrwa do 31 grudnia 2010.

Źródło: muzuem.narodowe.gda.pl
Fotografia: materiały prasowe
db

niedziela, 29 sierpnia 2010

Anette Messager w Zachęcie

Monograficzna wystawa Annette Messager w Zachęcie jest pierwszą retrospektywą tej artystki w Polsce.

W sześciu salach galerii oraz w holu zaprezentowane zostaną prace wybrane z całego jej dorobku artystycznego. Droga twórcza Annette Messager rozpoczęła się pod koniec lat 60., kiedy świat sztuki zdominowany był przez mężczyzn, a Messager zmagała się z etykietką kobiety-artystki. Obecnie jest jedną z najważniejszych artystek francuskich. W 2005 roku jako pierwsza kobieta w historii francuskiej sztuki pokazała swoją instalację w Pawilonie Francuskim na 51. Biennale Sztuki w Wenecji. Praca Kasyno została wyróżniona Złotym Lwem.

Na wystawie w Zachęcie artystka ujawni różne oblicza, znane z różnych etapów jej twórczości.Instalacje powstałe w pierwszej połowie lat 70. składają się z przedmiotów użytku codziennego, wycinków prasowych oraz fotografii gromadzonych przez Messager w jej niewielkim paryskim mieszkaniu. Opisują świat kobiety z klasy średniej, która pod presją społeczną wypełnia narzucone jej role kulturowe.

W pracach z lat późniejszych artystka poświęca wiele uwagi cielesności. Fotografuje ciało, kawałkuje je, pozbawia kontekstu i kulturowego znaczenia. Nawiązując do tradycji wotywnej, eksponuje niewielkie fotografie dłoni, stóp, oczu czy piersi, tworzy z nich hybrydyczne stwory.
Messager podejmuje także grę ze słowem. Wykorzystuje zarówno jego dwuznaczności, sens, jakiego nabiera słowo napisane kredką na ścianie lub wyhaftowane na skrawku materiału, a także magiczną moc, którą zyskuje obsesyjnie powtarzane. Słowa u Messager są wskazówkami, tropami do pytań stawianych przez artystkę.

Wśród przygotowanych prac znajdą się również słynne instalacje wykonane z tkanin tworzących fantazyjne kształty. Ekspozycję zamknie praca stworzona specjalnie na wystawę w Zachęcie — Wietrzyk/Sous-vent − instalacja-spektakl gromadząca różne formy bliskie artystce od początku jej kariery artystycznej do dzisiaj.

Anette Messager na pokaz ( Faire Parade ), Zachęta Narodowa Galeria Sztuki, 11.09.2010 - 14.11.2010

Źrodło: zacheta.art.pl
Fotografia: Annette Messager, Doomestic (detal), 2000,
Kolekcja Musée d’Art moderne de la Ville de Paris ( Fot. artystka )
db



sobota, 28 sierpnia 2010

CSW "Powtórka z teorii widzenia"

"Powtórka z teorii widzenia" jest wystawą, na której problemy widzialności, postrzegania, obserwacji i poznania wzrokowego, innymi słowy "fizyki i metafizyki wizualności", są pokazane w różnych konfiguracjach ideologicznych i technologicznych.

Tytuł wystawy odnosi się do Teorii widzenia (1936-1958), rozprawy Władysława Strzemińskiego, prekursora światowej awangardy, wyjaśnianej na ekspozycji nigdy nie pokazywanymi pracami artysty na kalkach, a powiązanymi plastycznie z jego pejzażami, rysunkami, kolażami i obrazami. Idea Strzemińskiego miała podwójne odniesienia. Wyrażała pragnienie objęcia okiem pamięci człowieka (historia) i skonkretyzowanie jej w przestrzennej strukturze obrazu (powidok).

Dwudziestowieczna historia oka i jej ideowe motywacje ujęte są na wystawie w dwóch kolejnych odsłonach. Najpierw, wyraża ją transgresyjna próba spojrzenia w kierunku tego, co najgłębiej ukryte w nieświadomości (Max Ernst, Tristan Tzara, Luis Buñuel, Salvador Dali, Alicja Żebrowska, Jadwiga Maziarska). Druga część dotyczy wszechogarniającego wzroku modernistycznych radykałów (Jerzy Kujawski, Tadeusz Kantor, Jerzy Pawłowski, Józef Robakowski), którzy poprzez strukturę abstrakcji obrazowej chcieli spoglądać poza granice dostrzegalnego.

Kolejna część wystawy poświęcona jest współczesnym ideologiom patrzenia i postrzegania. Tutaj polityczna historia oka obejmuje swym zakresem marginesy tego, co dostępne dla wzroku, dotyczy peryferyjnej nieostrości spojrzenia i zamierzonych wykluczeń z pola obserwacji. Oko jest krytyką rzeczywistości, a widzenie formą oporu wobec represyjnym manipulacjom obrazem (Zbigniew Libera, Thomas Ruff, Aernout Mik, Jill Magid).

Równolegle z ideologiami oka wystawa rozwija inny wątek, bliższy technologiom widzenia. Rozpoczyna go umieszczony na samym początku ekspozycji fotoplastykon z „z egzotycznymi widokami”, a obok miniatura Jana Piotra Norblina przedstawiająca „wędrownego właściciela panoramy” z 1872 roku. Dalej znajdują się obrazy zbudowane z soczewek Jerzego Rosołowicza (1968) oraz rekonstrukcja zapomnianej instalacji Krzysztofa Wodiczki z 1970 roku z „instrumentami do widzenia i słyszenia”. Za nimi umieszczony jest obraz Stanisława Ignacego Witkiewicza z jego cyklu kompozycji astronomicznych w otoczeniu fotografii kosmosu wykonanych współcześnie przez teleskop Hubble'a. W tle długiego korytarza, w pewnym sensie jako podsumowanie wystawy, znajduje się praca amerykańsko-francuskiej artystki Sturtevant będąca projekcją repliki dzieła Marcela Duchampa zatytułowanej Duchamp Ciné. Jest to ponowoczesny „powidok” przekornego twórcy modernizmu.

Warszawa, CSW Zamek Ujazdowski, 14 września - 1 listopada 2010

Źródło: csw.art.pl
Fotografia: Stanisław Ignacy Witkiewicz Kometa Encke ( fot. materiały prasowe )
db

napiorkowska.pl

osztuce.blogspot.com

piątek, 27 sierpnia 2010

"Sargent i morze" w The Royal Academy of Arts


Do 26 września w londyńskiej The Royal Academy of Arts zobaczyć można ponad 80 dzieł Johna Singera Sargenta, znakomitego amerykańskiego malarza przełomu XIX i XX wieku, autora obrazów olejnych, rysunków i akwareli.

Sargent był przede wszystkim wielkim portrecistą, ale podczas swych podróży do Normandii i Bretonii, do Włoch i Maroka i tylu jeszcze innych miejsc wokół Morza Śródziemnego – stworzył całkiem sporo wspomnień swego świata, które warto chyba poznać.

Na londyńskiej wystawie prezentowane są prace artysty z lat 1874 – 1880, a więc z bardzo wczesnego okresu jego twórczości. Wiele w nich jest wypływa z zauroczenia sztuką Turnera i Courbeta, ale w tych jego młodzieńczych obrazach łatwo możemy już dostrzec przebłyski późniejszego, dojrzałego i wysmakowanego stylu malarstwa Sargenta.

Swój słynny obraz „Wyruszając na połów”(zdj.) Sargent namalował jesienią 1877: w czerwcu tego roku obserwował te sceny wielokrotnie podczas pobytu w Cancale, małej rybackiej wiosce na północy Bretanii. Kobiety i dzieci nie towarzyszyły mężczyznom podczas połowu ryb – ich zadaniem podczas niskiego przypływu było zbieranie ostryg do swych wiklinowych koszyków. Obraz ten Sargent wystawił w 1878 roku podczas paryskiego Salonu.

Fot. John Singer Sargent, 'En Route pour la pêche (Setting Out to Fish)', 1878. Oil on canvas, 78.8 x 122.8 cm. Corcoran Gallery of Art, Washington, D.C., Museum Purchase, Gallery Fund.

Źródło: http://www.royalacademy.org.uk
kk

http://www.napiorkowska.pl

http://www.osztuce.blogspot.com

czwartek, 26 sierpnia 2010

"Śpiące piękno" - Arcydzieła Prerafaelitów w wiedeńskim Dolnym Belwederze


Po raz pierwszy w Wiedniu w Dolnym Belwederze trwa wystawa arcydzieł Prerafaelitów z połowy XIX wieku.

Wystawa zatytułowana "Śpiące piękno" prezentuje obrazy nieeksponowane dotychczas w Austrii, oferując wgląd do sztuki angielskich artystów z połowy XIX wieku. Nazywani przez siebie prerafaelitami, stanowili stowarzyszenie artystyczne z siedzibą w Londynie utworzone w 1848 roku przez studentów The Royal Academmy of Art. Należeli do nich przede wszystkim John Everett Millais, Dante Gabriel Rossetti, William Holman Hunt.

Analiza i przykłady porównawcze dzieł na wystawie, w kontekście historii sztuki, podkreślają ponadczasową działalność grupy, która jak prawie 150 lat temu, tak i dzisiaj wzbudza poruszenie i zainteresowanie widzów i krytyków sztuki. Występujący przeciwko wiktoriańskiej, czysto akademickiej sztuce, prerafaelici głosili program sztuki odrodzonej moralnie, wzorowanej na twórczości mistrzów wczesnego włoskiego renesansu. Program grupy oparty był na poglądach Johna Ruskina oraz idei odnowy sztuki poprzez sięgnięcie do twórczości włoskich mistrzów wczesnorenesansowych oraz William Blacke'a.

Zaprezentowane na wystawie w wiedeńskim Belwederze prace takich artystów, jak Lorda Frederica Leightona, Edwarda Burne-Jones'a, Dante Gabriela Rossettiego, Johna Everetta Millais'a, Hunta i Williama Holmana, w odniesieniu ich do epoki fin-de-siècle, poruszają problematykę europejskiego symbolizmu, który swoje korzenie czerpie m.in. z twórczości mistrzów późnego średniowiecza, (jak Giotto i Fra Angelico). To dążenie prerafaelitów do przywrócenia w malarstwie założeń i praktyki artystycznej (jak np. wierność naturze, szczerość), które uważali za charakterystyczne dla sztuki włoskiej przed Rafaelem, wyraża różnorodność i bogactwo interpretacji w sztuce. Dzieła dawnych mistrzów są odczytywane na nowo, tym samym stanowią kolejne wyzwanie dla artystów, którzy wprowadzają nurty pogłębiające poznanie prawdy o człowieku i przygodzie.

Punktem wyjścia wystawy w wiedeńskim Dolnym Belwederze jest obraz Płonący czerwiec Frederica Leighthons'a z 1895 roku oraz dzieła Ewarda Burne'a-Jones'a stanowiące zabytkową część ekspozycji. Główna część ekspozycji, na którą składają się arcydzieła prerafaelitów, pochodzi z Museo de Arte de Ponce w Porto Riko. Założona przez przemysłowego przedsiębiorcę Don Luis Alberto Ferré Aguayo w 1959 roku, trwa do dziś.

Po zaprezentowaniu wystawy w Londynie, Madrycie, Hadze, Stuttgarcie, wystawa w Wiedniu jest ostatnią okazją, kiedy można zobaczyć te niezwykłe obrazy przed ich powrotem do Puerto Rico.

Wystawa czynna do 12 września 2010 roku, Dolny Belweder, Wiedeń, Austria.

Fot. Frederic Leighthon, Płonący czerwiec, 1895, 119,1 x 119,1 cm, olej na płótnie, Collection Museo de Arte de Ponte, Ponte, Puerto Rico

Edward Burne-Jones, Sen Króla Artura w Avalon, 1881-1898, 279,4 x 650,2 cm, olej na płótnie, Collection Museo de Arte de Ponte, Ponte, Puerto Rico

Źródło: http://www.belvedere.at

tj

http://www.napiorkowska.pl

http://www.osztuce.blogspot.com



wtorek, 24 sierpnia 2010

"Od Matisse'a do Malewicza. Pionierzy sztuki współczesnej w Hermitage Amsterdam"


Po raz pierwszy w Holandii, zorganizowana od 6 marca br., ma miejsce wystawa poświęcona prekursorom sztuki współczesnej, na której zaprezentowano 76 dzieł jednego z najlepszych zbiorów francuskiej sztuki z początku XX wieku.

Wystawa jest poświęcona wprowadzeniu i ustanowieniu modernizmu jako zjawiska kulturalno-historycznego fenomenu, i przede wszystkim podkreśla wciąż duże znaczenie mistrzów, którzy na początku ubiegłego stulecia, w najbardziej znaczącym dla historii sztuki okresie, dokonali rewolucji w malarstwie.

Henri Matisse, Andre Derain, Maurice de Vlaminck i francuski malarz holenderskiego pochodzenia Kees Van Dongen utworzyli we Francji koło 1900 roku pierwszą ważną awangardę XX wieku. Powstała ona w reakcji na impresjonizm i pointylizm - wyjaśniają organizatorzy wystawy. Charakteryzowały ją jasne, kontrastowe kolory, śmiałe uderzenia pędzlem, uproszczenia i deformacja formy, jak i brak miękkich przejść i pośrednich cieni. Awangardziści nie dążyli do przedstawiania trójwymiarowego świata - chcieli wywoływać reakcje emocjonalne.

Wasilij Kandinsky spotkał Picassa i Matisse'a w Paryżu i był pod głębokim wrażeniem kolorystyki ich obrazów. Pragnął jeszcze silniej wyrażać własne uczucia. W muzyce słyszał kolory i - jak można przeczytać na stronach Ermitażu poświęconych wystawie - w swoich pracach starał się ją kolorami ewokować. Jeszcze dalej poszedł Malewicz, który wszystko - naturę, życie i "istnienie" - sprowadził do geometrycznej formy.


Petersburski Ermitaż posiada jeden z najświetniejszych na świecie zbiorów francuskiego malarstwa początków XX wieku, pochodzący w dużej części ze słynnych kolekcji moskiewskich kupców tekstylnych Iwana Morozowa i Siergieja Szczukina, którzy obrazy kupowali bezpośrednio od Matisse'a czy Picassa.

Filię Ermitażu w Amsterdamie otwarto w 2004 toku; od czerwca zeszłego roku działa ona w odrestaurowanym XVII-wiecznym domu opieki nad rzeką Amstel - Amstelhofie.
Amsterdamska filia odwołuje się do starych kontaktów między Holandią a Rosją. Przyszły car Piotr I Wielki w Amsterdamie uczył się budowy statków. Modernizując Rosję, zaszczepił też w kraju tradycje muzealne. Założył pierwsze publiczne muzeum. Żeby zaś zachęcić do jego zwiedzania, pierwszych gości podejmowano w nim kielichem wódki. Teraz tłumy widzów wytrwale stoją po kilka godzin w kolejkach, żeby obejrzeć ponadczasowe dzieła mistrzów.

Poza Amsterdamem Ermitaż ma filie w Kazaniu, Londynie i Ferrarze. Na 2011 rok planowane jest otwarcie w Wilnie wspólnego muzeum Ermitażu i Fundacji Guggenheima.

Wystawę można oglądać do 17 września 2010 roku, Filia Ermitażu w Amsterdamie, Holandia

Fot. Henri Matisse, Czerwony Pokój (Harmonia Czerwieni), 1908, olej na płótnie © Succession H. Matisse c/o Pictoright Amsterdam 2010
Wasilij Kandinsky, Kompozycja IV, 1913, olej na płótnie, Państwowe Muzeum Ermitaż, St. Peterburg
Źródło:http://www.hermitage.nl/nl, PAP, http://www.hermitagemuseum.org/html_Ru/04/2010/hm4_2_294.html
tj

http://www.napiorkowska.pl
http://www.osztuce.blogspot.com

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

Rysunki Roya Lichtensteina



The Morgan Library&Museum w Nowym Jorku od 24 września prezentuje jedyną w swoim rodzaju wystawę rysunków jednego z najważniejszych twórców pop-artu Roya Lichtensteina.

W latach 1961-1968, w okresie największego rozkwitu pop-artu w Stanach Zjednoczonych, Roy Lichtenstein stworzył około pięćdziesięciu dużoformatowych czarno-białych rysunków, w których przekształcał tandetne ilustracje z opakowań, reklam prasowych oraz komiksów w dzieła sztuki, które otworzyły istotny rozdział w historii współczesnego rysunku.

Większość z tych niesamowitych prac w ciągu ostatnich 50 lat tylko kilka razy pokazywana była szerokiej publiczności. Wypożyczone od prywatnych kolekcjonerów oraz muzeów z Europy i Stanów Zjednoczonych po raz pierwszy wystawiane będą wspólnie.

W Nowym Jorku wystawę można będzie oglądać do 2 stycznia 2011, a już od 4 lutego 2011 dostępna będzie dla europejskiej publiczności w austriackim muzeum Albertina w Wiedniu.

Źrodło: www.themorgan.org
Fotografia: Roy Lichtenstein, Foot Medication, 1962. The Menil Collection.
(fot. George Hixon © Estate of Roy Lichtenstein).
db

www.napiorkowska.pl
www.osztuce.blogspot.com

niedziela, 22 sierpnia 2010

Zuchwałe kradzieże dzieł sztuki

-->
W sobotę (22.08.) z Muzeum Mahmuda Chalila w Kairze został skradziony obraz Vincenta van Gogha znany pod nazwą "Maki" lub "Wazon z kwiatami" wart 50 mln dolarów. W Muzeum Mahmuda Chalila w Kairze od dawna nie działały system alarmowy i kamery. Była to już druga z kolei kradzież tego obrazu z instytucji założonej przez egipskiego polityka. W 1978 r. złodziejom udało się uciec z łupem, który został odnaleziony dopiero dwa lata później w Kuwejcie.

To nie jedyna kradzież dzieła sztuki w ciągu tego tygodnia. W środę (18.08.) w biały dzień dokonano kradzieży rzeźby Salvadora Dalego z wystawy odbywającej się w Belfortsmuseum w Brugii. Wartość rzeźby "La Femme aux tiroirs"( „Kobieta-szuflada”) z 1964 r., mierzącej 50 cm, i ważącej 10 kg oszacowano na 100-120 tys. euro. Jak wyjaśnia flamandzki dziennik "Het Laatste Nieuws", w środę wczesnym popołudniem pewien mężczyzna kupił bilet na wystawę, podszedł do rzeźby, niezauważenie oderwał ją od cokołu, ukrył w torbie i, nie wzbudzając niczyich podejrzeń, opuścił wystawę. W tym przypadku również zawiodły systemy zabezpieczające dzieła przed kradzieżą.

fot. Vincent van Gogh "Maki"/"Wazon z kwiatami", 1887, 30x30cm

Źródło: PAP
aw

sobota, 21 sierpnia 2010

Gustav Vigeland a rzeźba polska

5 października 2010 w Muzeum Narodowym w Krakowie rozpocznie się wystawa Na drogach duszy. Gustav Vigeland a rzeźba polska około 1900, której celem jest pokazanie nici łączących sztukę słynnego Norwega z symbolistami znad Wisły.

Wystawa organizowana jest wspólnie z Vigeland–Museet w Oslo - z którego zostanie sprowadzonych około 20 wczesnych prac artysty.

Wystawa będzie prezentacją arcydzieł rzeźby polskiej lat 1890 – 1914 w kontekście twórczości najwybitniejszego norweskiego rzeźbiarza, Gustawa Vigelanda (1869 – 1943). Celem ekspozycji jest wydobycie analogii między nieznanymi w Norwegii dziełami polskiego symbolizmu i secesji a rzeźbą Vigelanda, spopularyzowaną wśród polskich artystów przez Stanisława Przybyszewskiego.

Nie bez przyczyny wystawa odbędzie się w Krakowie – stolicy symbolizmu i dekadentyzmu. Wielką rolę w upowszechnieniu twórczości Gustava Vigelanda spełnił Stanisław Przybyszewski, który zamieścił w 7 numerze krakowskiego „Życia” (1899) dwie reprodukcje fragmentów reliefu „Piekło”, jedna z nich to postać szatana: nagiego, muskularnego młodzieńca. Wywołało to obrazę moralności publicznej w pruderyjnym, mieszczańskim środowisku Krakowa. Przybyszewski, zafascynowany sztuką Vigelanda, poświęcił artyście rozdział swej książki „Na drogach duszy” – stąd tytuł wystawy.

Gustav Vigeland wypracował specyficzną odmianę symbolizmu, opartą na naturalistycznym studium ludzkiej postaci. Ludzkie ciało, zarówno u Vigelanda jak i u czołowych polskich rzeźbiarzy jest przede wszystkim wehikułem silnych emocji, erotycznych pasji i egzystencjalnego niepokoju.

Ważnym akcentem scalającym rzeźby z naszego Muzeum i twórczość Vigelanda będzie rzeźba „Pocałunek” (1897, gips) podarowana Muzeum przez Feliksa Jasieńskiego w roku 1920. Jest to jedyna rzeźba Gustawa Vigelanda w zbiorach polskich.

Wystawa potrwa do 26 grudnia 2010 i ma szansę stać się wydarzeniem roku w krakowskiej sztuce.

Źródło: www.muzeum.krakow.pl
Fotografia: Gustav Vigeland, Mann sitter med kvinne i fanget, 1897 ( fot. materiały prasowe )
db

www.napiorkowska.pl
www.osztuce.blogspot.com

piątek, 20 sierpnia 2010

„Edward Munch. Arcydzieła grafiki”



Waszyngton, Narodowa Galeria Sztuki, wystawa czynna do 31 października 2010 r.

Edward Munch jest znany ze swoich przerażających przedstawień uniwersalnych emocji i doświadczeń każdego człowieka - miłości, wyobcowania, zazdrości i śmierci. Portrety ludzkich uczuć były odzwierciedleniem jego osobistych przeżyć. Poprzez eksperymentowanie z kolorami, linią, fakturą, opracowywał owe przedstawienia powielając je w różne wariacje.

Na ekspozycji prezentowanych jest blisko 60 grafik Muncha z jego najbardziej znanymi motywami, między innymi słynny „Pocałunek”, „Krzyk”, „Madonna”, „Wampir”. Uporczywe eksperymentowanie ze światłem i kolorem oraz wirtuozerskie operowanie różnymi rodzajami grafiki przez artystę, odzwierciedlało jego różne wrażenia i podejście do powtarzanego tematu. W rezultacie ten sam motyw ulegał wielu modyfikacjom i zyskiwał nowe znaczenie. Wystawa „Edward Munch. Arcydzieła Grafiki” analizuje stylistyczne podejście artysty do każdego z tych tematów, oraz proces powtarzania tego samego motywu i jego ewolucję artystyczną.

http://www.napiorkowska.pl
http://www.osztuce.blogspot.com

Fot.Edvard Munch,Wampir, 1895 rok, litografia, akwarela,
Rosenwald Collection

źródło: http://www.nga.gov/
aw

czwartek, 19 sierpnia 2010

Picasso i Degas


„Ta wystawa jest efektem trwających 5 lat prac badawczych” - powiedział Michael Conforti, dyrektor The Clark. „Kuratorzy wystawy: Elizabeth Cowling i Richard Kendall zaczęli dyskutować o pomyśle na taką wystawę blisko 10 lat temu, od tego czasu spotkali się z członkami rodziny Picassa, przestudiowali setki dzieł jego i Degas'a, odwiedzali archiwa, muzea, po wiedzę sięgali również do prywatnych kolekcji w USA i w Europie. Rezultaty ich badań zmienią nasze postrzeganie Picassa jako artysty. Prezentowane na wystawie świeże spojrzenie na życie i twórczość dwóch wielkich malarzy, z pewnością zafascynuje nie tylko widzów, ale również uczonych i historyków.”

Prezentowana w The Clark nietypowa ekspozycja została wymyślona wokół tematu pełnej twórczych napięć fascynacji jaką Picasso odczuwał wzgędem twórczości i życia Degas'a. Wystawa w Sterling and Francine Clark Art Institute odkrywa więc przed nami twórczość Degas'a widzianą oczami Picassa. Przedstawia widzowi „artystyczną reakcję” czyli emocje i będące ich kulminacją nowe dzieła Picassa. Te twórcze inspiracje Degas'em zmieniały się u Picassa w czasie – malarz przechodził od etapu fascynacji twórczością Degas'a poprzez konfrontację z nim, czy nawet parodię, do podziwu. W przypadkach wielu dzieł Picassa możemy mówić również o swoistym hołdzie dla innowacyjnego podejścia Dagas'a do linii, koloru i formy.

Na wystawie prezentowane są znane obrazy, na przykład Degas’s In a Café (L’Absinthe) (1875–76, Musée d’Orsay) wyeksponowany tuż obok Picasso’s Portrait of Sebastià Junyer i Vidal (1903, Los Angeles County Museum of Art). Namalowany przez Picassa olej na płótnie The Blue Room (Le Tub) (1901, Phillips Collection, Washington, DC) zestawiony został z The Tub, (c. 1876–77. Bibliothèque de l’Institut national d’histoire de l’art, Paris) monotypią autorstwa Degas, o której sądzi się, że posłużyła za inspirację do obrazu Picassa. Porównać można również Portrait of Benedetta Canals (Picasso’s 1905, Museu Picasso, Barcelona) z Woman with an Umbrella -Degas’s (Berthe Jeantaud) (c. 1876, National Gallery of Canada, Ottawa).

Wystawa oparta jest na doskonałym malarstwie i fascynującej historii, wciągającej widza w swoistą grę porównawczą. Do dyspozycji „gracza” The Clark pozostawia imponujący szereg obrazów, rysunków, grafik oraz rzeźb obu artystów.

Wystawę można oglądać w Sterling and Francine Clark Art Institute, USA do 12 września. Jesienią ekspozycja zostanie zaprezentowana w Europie w Muzeum Picassa w Barcelonie.

Fot. materiały prasowe
Źródło: www.clarkart.edu/exhibitions
kk



www.napiorkowska.pl

www.osztuce.blogspot.com

środa, 18 sierpnia 2010

Turner i Mistrzowie w Prado


Wystawa "Turner i Mistrzowie" w Narodowym Muzeum Prado w Madrycie po raz pierwszy prezentuje zestawienie najważniejszych obrazów Turnera z malarstwem dawnych Mistrzów i jemu współczesnych artystów.

Na wystawę składa się 80 dzieł najważniejszych europejskich artystów sztuki nowożytnej w tym 40 obrazów samego J.M.W. Turnera. Wystawę tę czynią wyjątkową płótna artysty, które nie były wcześniej eksponowane w Hiszpanii. Są nimi Śnieżyca: Hanibal ze swoim wojskiem przekracza Alpy, Cienie i ciemności, Poranek po powodzi, Światła i kolory, Pokój oraz Pochówek na morzu.

W XIX wieku Turner był jednym z kluczowych malarzy przyczyniający się do modernizacji pejzażu ze względu na bardzo innowacyjny charakter jego pomysłów i środków wyrazu. Podstawą dla rozwinięcia własnego stylu było wnikliwe studium Turnera warszatatu dawnych mistrzów. Od początku swojej kariery artysta był świadomy, że tworzenie na szeroką skalę zainteresowania wymaga znajomości wprowadzanych nurtów przez artystów dawnych, jak i jemu współczesnych.

Bardzo duży wpływ na styl Turnera miały dzieła XVI-wiecznych malarzy Tycjana i Veronese, ale decydującą rolę odegrały płótna francuskich malarzy jak Nicola Poussin'a i Claude'a Lorraina. Tak na przykład Pejzaż z odpoczynkiem Świętej Rodziny do Egiptu XVII-wiecznego malarza był inspiracją dla Przejscia przez strumień Turnera z 1815 roku.


Tutner instpiruje się także malarstwem "holenderskiej szkoły" Rembradta i Ruisdal'a, sztuką flamandzką Rubensa i Teniersa. Również studium artystycznemu podlegają dzieła Watteau i artystów jemu współczesnych jak Gainsborough, Constable i Wilkie.

Retrospektywa dzieł J.M.W. Turnera z dawnymi Mistrzami w madryckim Prado podkreśla ponadczasowosć najlepszego warsztatu artystów z czasów nowożytnych i odkrywanie ich dzieł na nowo przez kolejne pokolenie malarzy. Turner swoim przykładem wskazuje, że to następne pokolenie nie ustępuje talętowi Mistrzów, że sposób tworzenia może być równie nowatorki i ciekawy.

Joseph Mallord William Turner (1775-1851) urodzony w niezamożnej londyńskiej rodzinie na początku nie wykazując szczególnych zdolności malarskich, swoją pracą i dociekliwością, na przestrzeni swego życia przyczynił się do stworzenia nowego nurtu, jakim stanie impresjonizm dla europejskich malarzy w drugiej połowie XIX stulecia.

Wystawa jest czynna do 19 wrzesnia 2010 roku, Prado - Narodowe Muzeum, Madryt.

Czy podoba się Państwu ten blog? Jeśli tak- to prosimy o oddanie głosu w konkursie na Blog Roku przez wysłanie SMS-o treści B00159 na numer 7122 . Koszt sms-a to 1,23 zł, a dochód zostanie przekazany na organizację turnusów rehabilitacyjnych dla dzieci niepełnosprawnych.


http://www.napiorkowska.pl
http://www.osztuce.blogspot.com

Fot. J.M.William Turner, Śnieżyca: Hanibal ze swoim wojskiem przekracza Alpy ,1812, 146 x 237 cm, Tate, London.
Claude Lorrain, Pejzaż z odpoczynkiem Świętej Rodziny do Egiptu, 1647, 102 x 134 cm, Gemäldegalerie, Dresden
J.M.William Turner, Przejście przez strumień, 1815, 193 x 165 cm, Tate, London
Źródło: http://www.museodelprado.es
tj

wtorek, 17 sierpnia 2010

Współczesne rysunki mitów na wystawie w Museum of Modern Art w NY.



W Museum of Modern Art w Nowym Jorku zobaczymy dzieła wielu mistrzów: starych, młodych i najmłodszych. Są wśród nich między innymi: Matthew Barney, Joseph Beuys, Paul Cézanne, Enrique Chagoya, Salvador Dalí, André Derain, Marcel Duchamp, Willem de Kooning, Juan Downey, Max Ernst, Paul Gauguin, Adolph Gottlieb, Arshile Gorky, Wifredo Lam, Matta, Ana Mendieta, Wangechi Mutu, Pablo Picasso, Richard Prince, Jackson Pollock, Odilon Redon, Mark Rothko, Jim Shaw i Andy Warhol.

Przez wieki człowiek używał mitów, aby tłumaczyć sobie rzeczywistość. Te opowieści często przybierały formę wizualną i stawały się trwałym dorobkiem sztuki. Przyglądaliśmy się im i przetwarzaliśmy je na swój własny sposób: opowiadaliśmy je sobie nawzajem po wielokroć. Mity były zawsze po części naszym językiem, którym porozumiewamy się z otaczającym nas światem. Tworzyliśmy je często od nowa, od samego początku – po to, aby wyrazić się jasno i zrozumiale. Aby to, co chcemy powiedzieć – zostało usłyszane tak, jak chcemy. Oto chyba istota ludzkich mitów.


The Modern Myth: Drawing Mythologies in Modern Times
do 6 września 2010
The Museum of Modern Art, NY


Fot. Amedeo Modigliani, Italian, 1884-1920, Caryatid, (1914), Gouache and ink on paper, 22 3/4 x 18 1/2" (57.8 x 47.0 cm), The Museum of Modern Art, New York, Bequest of Mrs. Harriet H. Jonas, Courtesy of The Museum of Modern Art

Źródło: www.moma.org, www.promethidion.eu/wydarzenia.php?id=384
kk


www.napiorkowska.pl

www.osztuce.blogspot.com

poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Kees van Dongen w Rotterdamie



We wrześniu w Museum Boijmans Van Beuningen w Rotterdamie zostanie otwarta wystawa poświęcona twórczości Keesa Van Dongena ( 1877-1968 ) holenderskiego malarza, przedstawiciela fowizmu.

Wśród ponad 80 zgromadzonych eksponatów, po raz pierwszy od renowacji, pokazany zostanie obraz "Palec na jej policzku", któremu został przywrócony blask z okresu powstania pracy ( 1910r. )

Większa część dzieł przygotowana na jesienną wystawę została wypożyczona od prywatnych kolekcjonerów oraz publicznych instytucji z całego świata ( Nowy Jork, Moskwa, Genewa, Monako ) co jak informują organizatorzy podkreśla międzynarodowy zasięg twórczości Keesa Van Dongena.

Wiele z wystawianych prac rzadko przedstawianych jest szerokiej publiczności.
Wspomniany obraz "Palec na jej policzku" należy do stałej kolekcji Museum Boijmans Van Beuningen.

Kees Van Dongen urodził się w Rotterdamie. Swoją artystyczną karierę rozpoczął jako ilustrator miejscowych czasopism. Od 1987 roku mieszkał w Paryżu. Malował głównie portrety paryskich aktorów i ludzi sceny, dlatego często mówi się o nim, że dla Paryża lat 20-tych był tym kim Andy Warhol dla Nowego Jorku lat 60-tych XX wieku. Otrzymał szereg najważniejszych francuskich wyróżnień, dzielił pracownię z Picassem, a w 1929 roku przyjął francuskie obywatelstwo.

Na wystawie znajdą się obrazy Van Dongena wykonane podczas podróży do Rotterdamu w 1927 roku, a także prace inspirowane atmosferą Folies-Bergères oraz inne odważne dzieła z "paryskiego" okresu, między innym monumentalny Akt żony artysty. Ważne są też prace z jego podróży do Hiszpanii, Maroka i Egiptu, intrygujące portrety kobiet, o intensywnej kolorystyce, z orientalnymi motywami.
Obok obrazów zaprezentowane zostaną także rysunki, plakaty, ceramika oraz fotografie.

Wystawa czynna od 18 września 2010 do 23 stycznia 2011.

Źródło: www.boijmans.nl
Fotografia: Kees van Dongen, A Finger on her Cheek. Museum Boijmans Van Beuningen, Rotterdam.
db


www.napiorkowska.pl

www.osztuce.blogspot.com

sobota, 14 sierpnia 2010

Jan Lebenstein - Pieczęć Erosa i Thanatosa. Paryż, lata 60

Wystawa w Zachęcie po raz pierwszy prezentuje złożoność i dwoistość sztuki Lebensteina, przekraczając utarte już wyobrażenia o twórczości artysty.

Wystawa Pieczęć Erosa i Thanatosa. Paryż lata 60. zaprezentuje kluczowy okres twórczości Jana Lebensteina – całą dekadę lat 60. ze szczególnym uwzględnieniem pierwszych „trzech zim paryskich”: 1959/60, 1960/61 i 1961/62. To wtedy właśnie swój wyraz w sztuce znalazła prywatna mitologia Lebensteina. Pozostawała ona dotychczas „zaszyfrowana” w figurach osiowych i „rozszyfrowana”, lecz nie ujawniana publicznie, w intymnych szkicownikach i gwaszach. Ta dwoistość sztuki twórcy zostanie pokazana po raz pierwszy.

Na wystawie w kilku gablotach pokazano też środowisko artystyczne bliskie Lebensteinowi – fotografie, publikacje, katalogi, książki odnoszące się do bliskich przyjaciół artysty: Konstantego A. Jeleńskiego, Aleksandra Wata, amerykańskiej aktorki Jean Seberg i jej męża, francuskiego pisarza Romaina Gary oraz intelektualistów, z którymi drogi twórcze Lebensteina przeplatały się: Witolda Gombrowicza, Bruno Schulza.

Także na wystawie wyeksponowane zostały fotografie z istotnych zagranicznych wernisaży – Lebenstein jako jeden z nielicznych twórców zza żelaznej kurtyny w na początku lat 60. zaistniał w świecie światowej sztuki - artysta otrzymał główną nagrodę na I Biennale w Paryżu za Figury osiowe, a w 1961 r. miał wielką monograficzną wystawę w Musee d'Art Moderne de la Ville de Paris

Wystawa w Zachęcie jest ważnym krokiem w odkrywaniu i reinterpretacji dorobku artystycznego jednego z ważniejszych polskich twórców XX w., ale także polskiej sztuki lat 60. W przygotowanie wystawy włożono wiele wysiłku i pracy gromadząc rozproszone po całym świecie kolekcje związane z Janem Lebensteinem. Prezentuje również prace ze zbiorów Muzeum Narodowego we Wrocławiu i Muzeum Literatury w Warszawie. Poznajemy zatem Lebensteina mniej znanego, trochę bardziej z prywatnej strony, artystę, którego twórczość rozpięta jest między fatalistycznymi siłami Erosa i Tanathosa.

Wystawa potrwa do 22 sierpnia 2010 roku, Narodowa Galeria "Zachęta", Warszawa.

Prace Jana Lebensteina można również znaleźć w zbiorach Galerii Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej.
http://www.napiorkowska.pl/autor.php?mode=arslonga&id=270

http://www.napiorkowska.pl/

http://www.osztuce.blogspot.com/

Fot. ©Piotr Ligier - Jan Lebenstein, Jardiner, 50 x 100 cm, 1965, olej na płótnie, Kolekcja Bogdana Jakubowskiego, Paryż.
Źródło: http://www.zacheta.art.pl/article/view/20/jan-lebenstein-pieczec-erosa-i-thanatosa-paryz-lata-60, http://www.artinfo.pl
tj

piątek, 13 sierpnia 2010

„Gauguin - twórca mitu” w Tate Modern


„Przygotujcie się na niezrównany impresjonizm, doskonały symbolizm, nowoczesną rzeźbę oraz wyprzedzającą swój czas ceramikę.”
The Sunday Times

30 września w Tate Modern po raz pierwszy od 50 lat w Anglii, zostanie otwarta wystawa w całości zadedykowana mistrzowi francuskiego postimpresjonizmu. Na wystawie zaprezentowane zostaną obrazy i rysunki Paula Gauguina pochodzące z kolekcji z całego świata. Będzie można zobaczyć: malarskie wizerunki kobiet z Thaiti, obrazy przedstawiające życie codzienne atysty na wsi w Pont-Aven w Bretanii, kąpiących się nago i stogi siana w pejzażu z francuskiej Bretanii.

Łącznie zparezentowanych zostanie 100 prac autorstwa Gauguina, poza obrazami, pokazana zostanie również rzeżba, ceramika, rysunki, a nawet ilustrowane listy Gauguina.
Jednym z najbardziej dekoracyjnych obiektów na ekspozycji mają być rzeźbione panele drewniane z drzwi chaty Gauguina na jednej z wysp Polinezji Francuskiej.

O Gauguinie możemy śmiało powiedzieć, że był prawdziwym podróżnikiem. Gauguin w Oceanii szukał ucieczki od cywilizacji europejskiej. Znajduje to swój ślad w inspiracjach tropikalną roślinnością na Tahiti oraz w przedstawieniach fauny i życia na wyspie. Gauguin obserwując i zgłębiając szybko znikającą, autentyczną, lokalną kulturę, zaczął poszukiwać głębszego sensu sztuki. Myśli artysty zaczęły wędrować wokół rytuału, mitu i symbolu.

Wystawa w Tate ma przedstawić Paula Gauguina jako gawędziarza, snującego opowieść pełną mitów wokół człowieka. Na wystawie zobaczyć będzie można m.in. autoprtret Gauguina jako Chrystusa. Bohater wystawy to postać tajemnicza, postać czasem nieco demoniczna, postać mistrzowsko manipulująca własną tożsamością artystyczną.

Wystawa potrwa do końca stycznia 2011 roku, Tate Modern, Londyn

fot. Paul Gauguin, Autoportrait avec portrait de Bernard, 'Les Misérables' , 1888 , olej na płótnie, 45×55cm, Van Gogh Museum, Amsterdam,
źródło: www.tate.org.uk
kk

czwartek, 12 sierpnia 2010

Polski projekt "Emergency Exit" na biennale architektury w Wenecji



Na 12.Międzynarodowym Festiwalu Architektury w Wenecji zostanie zaprezentowany polski projekt konstrukcji przypominającej trampolinę nad "morzem chmur".


"Emergency Exit", czyli "Wyjście awaryjne", to instalacja, której kuratorem jest Brytyjczyk Elias Redstone, a zaprojektowana została przez artystkę Agnieszkę Kurant i architektkę Aleksandrę Wasilkowską.

Tytuł projektu jest ironicznym odniesieniem do obowiązujących w budynkach i przestrzeni miejskiej przepisów bezpieczeństwa czy wymogów higieniczno-zdrowotnych, których celem jest osiągnięcie planowości życia, kontrola ryzyka i wykluczenie tego, co przypadkowe i nieoczekiwane.

Przygotowywany projekt, będąc zaprzeczeniem tytułu, zakłada zbudowanie w Pawilonie Polskim wysokiej konstrukcji przypominającej skocznię narciarską lub trampolinę na basenie publicznym. Nawiązująca, w sposób krytyczny do dziedzictwa zrujnowanej modernistycznej architektury monumentalnych obiektów sportowych, konstrukcja ta będzie wznosiła się nad morzem białych chmur.

Projekt Kurant i Wasilkowskiej promuje podejście do architektury i urbanistyki, wykraczające poza logikę przyziemnej rzeczywistości i sztywne planowanie życia; jest otwarty na to, co w mieście nieprzewidywalne. Umożliwia też mieszkańcom „wyłączenie” się z dominujących miejskich struktur poprzez rozwijanie indywidualnych, autonomicznych działań i inicjatyw.

Każdy zwiedzający wystawę może doświadczyć będącego celebracją życia skoku w chmury. Skok w chmury symbolizuje całkowitą wolność i możliwość ucieczki od miejskiej rzeczywistości. By wydostać się stąd, gdzie się jest.

Otwarie dla publiczności 29 sierpnia – 21 listopada 2010, Giardi di Castello, Wenecja

http://www.napiorkowska.pl/

http://osztuce.blogspot.com/

Fot. © Jan Smaga, Emergency Exit, 12. Międzynarodowa Wystawa Architektury w Wenecji
Źródło: http://labiennale.art.pl/, http://www.zacheta.art.pl
tj

środa, 11 sierpnia 2010

"736 km" - Mobile Art Festival



Tytułowe 736 kilometrów to dystans pomiędzy Gdańskiem a Pragą, który artyści zamierzają pokonać dwa razy, przemieszczając się karawaną złożoną z pięciu przyczep kempingowych.

"736 km" jako wydarzenie interdyscyplinarne z pogranicza działań artystycznych, edukacyjnych i społecznych jest próbą stworzenia otwartej platformy współpracy pomiędzy czterema organizacjami pozarządowymi - polską, czeską, węgierską i słowacką w obszarze szeroko pojętej kultury i sztuki.

Odległość pomiędzy dwoma miastami - Gdańskiem i Pragą - jest punktem wyjścia do rozważań o tym jak mieszkańcy obu krajów postrzegają swoich sąsiadów, jakie schematy i stereotypy istnieją w świadomości obu społeczeństw. "736 km" jest projektem z założenia integrującym i zachęcającym do indywidualnego rozwoju zainteresowań i zdobywania wiedzy.

Tym co wyróżnia festiwal jest jego mobilność. 736 kilometrów to dystans pomiędzy Gdańskiem a Pragą, który artyści pokonają dwa razy - z Gdańska do Pragi i z Pragi do Gdańska, przemieszczając się karawaną złożoną z pięciu przyczep kempingowych. Jedną z inspiracji do stworzenia tego projektu były wspomnienia z dzieciństwa (autorami są osoby urodzone w 2. połowie lat 70.), gdy szczytem marzeń była możliwość spędzenia wakacji w przyczepie kempingowej i udanie się w "egzotyczną" podróż zagraniczną do jednego z państw bloku wschodniego. Realizując swój projekt, pragną powtórzyć ten eksperyment, tylko okoliczności i motywy podróży będą zupełnie inne. Po pierwsze, granica pomiędzy państwami, którą będą przekraczać, stała się już tylko umownym miejscem w rzeczywistości (strefa Schengen). Po drugie kraj, jaki pamiętają z dzieciństwa, już nie istnieje (Czechosłowacja).

Artyści zaproszeni zostali do stworzenia oryginalnych dzieł sztuki: specjalnie zaprojektowanych i zaaranżowanych wnętrz przyczep. Dodatkowym elementem projektu jest mobilna biblioteka i audioteka z polską i czeską literaturą i muzyką. Artyści poprowadzą także warsztaty i zaprezentują swoją twórczość w postaci koncertów, projekcji filmowych i multimedialnych oraz przedstawień teatralnych.

Na trasie przejazdu planowanych jest kilka przystanków w małych miejscowościach i wsiach, aby zaprezentować "zawartość" przyczep i zrealizować mini-wydarzenia artystyczne (warsztaty, koncert, projekcja filmu). Mobilne centra kultury mają bowiem służyć nie tylko mieszkańcom obu metropolii, ale także docierać do ludzi, którzy na co dzień nie mają w ogóle styczności z działaniami artystycznymi i kulturą.

Przez cały czas trwania projektu prowadzona będzie dokumentacja fotograficzna i filmowa. Strona internetowa festiwalu - www.736km.com będzie na bieżąco uzupełniana relacjami i zdjęciami.

Projekt trwa od 12 sierpnia do 29 sierpnia 2010.

Źródło: 736km.com, culture.pl

db

http://www.napiorkowska.pl/
http://www.napiorkowska.blogspot.com/

wtorek, 10 sierpnia 2010

Henri Matisse – Radykalne odkrycie, radykalne obrazy (1913-1917) – MoMA, NY



Wystawa przedstawia obrazy z przełomowego okresu w twórczości Henri Matisse'a, obrazy powstałe w latach 1913-1917, kiedy to artysta wrócił do Paryża z podróży do Maroka. Zanim po 5 latach Matisse ponownie opuścił Paryż był już artystą odmienionym.

Ten okres niezwykle wytężonej pracy artysty, czas przemyśleń i eksperymentów – stanowił, jak się potem okazało, punkt zwrotny w artystycznej karierze Henri Matisse'a. Powstało wtedy wiele dzieł trudnych i ambitnych, zrywających z jego własną tradycją. Obrazy z tego okresu są zupełnie wyabstrahowane z rzeczywistości, pozbawione ułatwiających zrozumienie szczegółów; nakreślone geometrycznie, mają swą własną żelazną logikę kompozycji i kolorystyczną dominantę: czerń i szarość.

Długo uważano, iż ten fragment twórczości Matisse'a był swoistym jego odreagowaniem kubizmu, albo artystyczną reakcją na okrucieństwa wojny. Inni krytycy sztuki nie doszukiwali się w tych dziełach takich niebezpiecznych związków – traktowali je wyrozumiale, jako świadectwo dziwactwa artysty, dowód jego najzwyklejszej w świecie aberracji twórczej.
Dzisiaj w pracach artysty z tego okresu dostrzega się przede wszystkim odważny i bezkompromisowy poryw mocy twórczych tego wielkiego malarza na dotychczasowe konwencje. Sam Matisse określał swoje poszukiwania z tego okresu jako próbę wykreowania metod nowoczesnej konstrukcji w sztuce.

Na wystawie można zobaczyć m.in. dzieło szczególne, od którego wszystko się zaczęło i nad którym artysta pracował długo i z przerwami. Zaczął w 1909 i przerwał po roku. Powrócił do pracy nad obrazem w 1913, by znowu zarzucić ją na trzy lata. Wreszcie ukończył dzieło w 1917 roku. Ten obraz to słynne „Kąpiące się nad rzeką” (fot.).

The Museum of Modern Art, New York, 18 lipca - 11 października 2010

http://www.napiorkowska.pl/
http://www.osztuce.blogspot.com/

Fot. Henri Matisse (French, 1869–1954).Bathers by a River, 1909–10, 1913, 1916–17.Oil on canvas, 260 x 392 cm (102 1/2 x 154 3/16 in.) The Art Institute of Chicago, Charles H. and Mary F. S. Worcester Collection,© 2010 Succession H. Matisse / Artists Rights Society (ARS), New York. Courtesy of The Art Institute of Chicago and The Museum of Modern Art, New York
Źródło: www.moma.org
kk

niedziela, 8 sierpnia 2010

Joan Miró i Jan Steen w Rijksmuseum



Holandia, Amsterdam Rijksmuseum, wystawa potrwa do 13 września 2010 r.

W Rijksmuseum po raz pierwszy prezentowany jest cykl obrazów„Holenderskie Wnętrze”, namalowanych przez Joana Miró (1893-1983). W 1928 roku Miró podróżował do Holandii i odwiedził wówczas Rijksmuseum. Dwie sceny z obrazów siedemnastowiecznych holenderskich mistrzów Hendricka Sorgha „Lutnista” (1661r.) i Jana Steena „Lekcja tańca”(1665- 1668r.) zainspirowały Miró do stworzenia serii trzech obrazów, które stanowią jedne z jego najważniejszych wczesnych prac surrealistycznych.

Wystawa prezentuje zaskakujące spotkanie holenderskiego Złotego Wieku i awangardy XX wieku. Jan Steen jest szczególnie znany z przedstawiania humorystycznych scen z życia codziennego. Dzięki ważnej wystawie obrazów holenderskiego mistrza i publikacjom pod koniec lat dwudziestych XX wieku, twórczość Jana Steena cieszyła się wówczas dużym zainteresowaniem. W tym czasie Joan Miró został uznany za jednego z głównych twórców surrealizmu i stał się jednym z najbardziej wpływowych artystów swojej generacji.

Oprócz trzech olejnych obrazów, Miró stworzył obszerną serię szkiców i rysunków inspirowanych dziełami holenderskich mistrzów, które również można oglądać na wystawie w Rijksmuseum.
Cykl „Holenderskie Wnętrze”, w tym szkice i rysunki Miró, nigdy dotychczas nie były wystawiane obok prac z XVII wieku

Wystawa będzie prezentowana również w Nowym Jorku w Metropolitan Museum od 05 października 2010 do 17 stycznia 2011 r.

http://www.napiorkowska.pl/

źródło: www.rijksmuseum.nl
aw


fot: Joan Miró „Holenderskie Wnętrze II”, 1928 r., olej na płótnie,92 x 73 cm
Peggy Guggenheim Collection, Venice 76.2553 PG 92
© Successió Miró, c/o Pictoright Amsterdam 2010
Photo: David Heald@2010 The Solomon R. Guggenheim Foundation

sobota, 7 sierpnia 2010

Sztuka murali w Gdańsku


Wystawa "last movie" to kolejny dialog artystyczny w Gdańskiej Galerii Miejskiej.

Na wystawę w Gdańskiej Galerii Miejskiej po raz pierwszy wspólnie Ozmo (Gionata Gesi) z Mediolanu i Mariusz Waras z Trójmiasta stworzyli ogromne malowidło (na zewnętrznej ścianie kina Neptun), będące połączeniem motywu zdemontowanej maszyny autorstwa Warasa i cytatu "Sądu Ostatecznego" Michała Anioła wykonanego przez Ozmo. Jest to bardzo wymowna scena, w której na miejscu sądzącego Chrystusa pojawia się maszynopodobna konstrukcja, przypominająca mechanizm gigantycznego zegara.

Za kilka dni na szczytowej ścianie mrówkowca na peerolowskim blokowisku w Gdańsku -Zaspie zostanie odsłonięty gigantyczny mural upamiętniający 30-lecie powstania "Solidarności". Będzie to kolejny obiekt powstającej w Trojmieście plenerowej galerii malarstwa monumentalnego, juz uznaną za największą zintegrowaną ekspozycję tego typu w Europie.


Komercyjny potencjał awangardowej sztuki ulicy, jeszcze przed dekadą uważany za wandalizm, został dostrzeżony przez biznes. Murale na Zaspie wspołfinansuje firma Caparol. Powstałą na warszawskiej Pradze-Południe galerię Murr dotuje Lay's, zaś gigantyczne malowidła Leona Tarasewicza na elewacji centrum handlowo-rozrywkowego Gemini w Bielsku-Białej sfinansował właściciel obiektu.

Popularność murali to fenomen, który narodził się z niedofinansowania przestrzeni wspólnej i dobrej koniunktury dla sztuki. Mamy zrujnowaną fasadę, fatalną elewację, przypadkową architekturę? Zrewaloryzujmy ją sztuką. - komentuje krytyk sztuki Anna Theiss. Artyści cenią w miralach możliwość kontaktu z odbiorcą. - Poprzez swoją obecność blisko widza błyskawicznie wchodzi w interakcję społeczną, wyzwala emocje - mówi Iwona Zając, autorka muralu "Obelisk" na warszawskim Grochowie.

W tym malarswie nie sposób oszukać widza, który od pierwszego spojrzenia weryfikuje autentyczność i talent artystystyczny.
http://www.napiorkowska.pl/

Wystawa czynna do 17 września 2010.
Gdańska Galeria Miejska

Fot. materiały prasowe
Źródło:http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/441422,mural_czyli_piekno_liczone_w_metrach_kwadratowych.html
tj

piątek, 6 sierpnia 2010

Wystawa prac Jana Tarasina



Wrocław, Dolnośląskie Centrum Fotografii - „Domek Romański”, wystawa otwarta od 6 sierpnia – 30 października 2010

Na wystawie prezentowanych jest kilkadziesiąt prac artysty – gwasze, rysunki, grafiki, szkice, fotografie. Na ekspozycji można zobaczyć dzieła z różnych etapów twórczości, które powstały w latach 1969-2009. Jest to więc znakomita okazja by prześledzić drogę twórczą jednego z najciekawszych polskich artystów.

W związku z tym, iż wystawa odbywa się w Dolnośląskim Centrum Fotografii, nacisk położony został na eksponowanie fotografii. Jest to próba odpowiedzi na pytanie – jaką rolę może spełniać to medium w sztuce współczesnej.

Jan Tarasin zaczął interesować się fotografią na początku lat 70-tych XX w. Z jednej strony medium to było dla artysty nie tyle celem, lecz środkiem stanowiącym bazę wyjściową do powstawania obrazów graficznych (głównie serigrafii). Na wrocławskiej ekspozycji będzie można prześledzić proces powstawania dzieł mistrza, bowiem obok grafik pojawią się fotografie, które posłużyły artyście jako swojego rodzaju szkice do ich stworzenia. Doskonałym tego przykładem będą m.in. prace z cykli: Plaża, Podwórko.

Trzeba jednak zaznaczyć, że z drugiej strony Jan Tarasin stworzył również fotografie, które bez wątpienia można uznać za autonomiczne dzieła sztuki, choć początkowo nie było to zamysłem autora. W latach 90-tych niektóre z wykonanych wcześniej fotografii były cytowane w obrazach olejnych artysty.

Prace Jana Tarasina można również oglądać w zbiorach Galerii Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej. Serdecznie zapraszamy!
http://www.napiorkowska.pl/

Fot. Jan Tarasin, cykl „Podwórko”, materiały prasowe

Źródło: informacja prasowa
www. oiks.pl
aw

czwartek, 5 sierpnia 2010

Tropikalny Gotyk w CSW



Warszawa, Centrum Sztuki Współczesnej, Zamek Ujazdowski. Otwarcie wystawy: 20 sierpnia 2010 roku, godzina 18:00.

Wystawa Tropical Gothic poddając interpretacji tradycję europejskiej kultury i sztuki rozpatruje figurę Innego / Obcego w klimacie dalekim od laboratoryjno-akademickiej wiwisekcji na egzotycznym ciele Innego. Uchwytuje osobliwy moment, w którym oświecony europejski obserwator spotyka się z elementami odbiegającymi od jego percepcji oraz kiedy dochodzi do wydobycia na powierzchnię przedkolonialnej i antykolonialnej tożsamości. Kolonialna mimikra, postawa negritiude ściera się z obłudą i złem świata zachodniego.
Prace Adama Lathama to precyzyjnie wykonane akwarele, psychodeliczne, pełne ironii rysunki, w stylistyce lokujące się między Celnikiem Rousseau a Robertem Crumbem. Alberto Tavares konstruuje kolaże w odcieniach szarości i brązów, używa przedmiotów odzyskanych, papieru ściernego do stworzenia puzzli, z których widz może próbować ułożyć całość.

Adam Latham (ur. 1981 w Lancaster, Lancashire), malarz, rysownik, finalista wielu konkursów plastycznych m.in. prestiżowego EAST International w Norwich (2006), absolwent wydziału malarstwa w Royal College of Art w Londynie (2005). Mieszka i pracuje w Londynie.

Alberto Tavares (ur. 1980, na Wyspach Zielonego Przylądka), malarz, twórca instalacji, organizator i autor eventów muzyczno-kulturowych Festivalmanifesto z muzyką afrykańską i i innych wydarzeń związanych z kulturą Afryki. Obecnie kończy studia w Wimbledon College of Art w Londynie. Mieszka i pracuje w Londynie.

Wystawa potrwa do 19 września 2010 roku.

Źródło: www.csw.art.pl
Fotografia: Adam Latham, Yes We African, 2009( www.adamlatham.co.uk )
db

środa, 4 sierpnia 2010

"Picasso: Wolność i Pokój" w Tate Liverpool



Wystawa "Picasso: Wolność i Pokój" poświęcona twórczości Pabla Picassa (1881 - 1973) w Tate Liverpool prezentuje 150 dzieł artysty z całego świata.


Jest to pierwsza wystawa zorganizowana w celu dokładnego przeanalizowania zaangażowania artysty w politykę, w Ruchu Pokoju, a zarazem jest ona odzwierciedleniem problematyki czasów Zimnej Wojny.
Picasso jako politycznie i społecznie zaangażowany artysta, aktywnie uczestniczył w polityce i Ruchu Pokoju w czasie Zimnej Wojny. Jego prace z tego okresu ilustrują kronikę ludzkich konfliktów i wojen, a jednocześnie są wyrazem głębokiego pragnienia pokoju, równości i porozumienia między narodami.

Wystawa przedstawia Picasso jako "Malarza Historii", który wprowadzając tradycyjną formę malarskiej narracji, nadaje jej nowe znaczenie i sens.


Sercem wystawy jest to "Gołębica Pokoju", która stała się międzynarodowym symbolem ruchu pokoju i symbolem nadziei w okresie zimnej wojny. Dwadzieścia lat po upadku muru berlińskiego, wystawa stanowi spojrzenie na czas pracy Picassa w okresie Zimnej Wojny oraz w jaki sposób artysta przekroczył ideowe i estetyczne podziały Wschodu i Zachodu.

Wystawa jest czynna do 30 sierpnia 2010 roku, Tate Liverpool, Wielka Brytania

Fot. Pablo Picasso, Gołębica Pokoju, 16 sierpnia 1950 © Succession Picasso/DACS 2010 Courtesy Saint-Denis - Musée d'art et d'histoire and Irène Andréan
Pablo Picasso, Porwanie Sabinek, 4-5 i 8 listopada 1962© Succession Picasso/DACS 2010
© Courtsey Collection Centre Pompidou, Dist. RMN / Christian Bahier / Philippe Migeat
Jacques-Louis David, Porwanie Sabinek, 12,8 x 17,3/4 cm, 1796-99, Luwr, Paryż
Źródło: http://www.tate.org.uk/liverpool/exhibitions/Picasso/roomintro.shtm
tj

wtorek, 3 sierpnia 2010

"Młody Vermeer" w Królewskiej Galerii Malarstwa Mauritshuis w Hadze.


Wystawa "Młody Vermeer" w Królewskiej Galerii Malarstwa Mauritshuis w Hadze prezentuje wyjątkową ekspozycję dzieł światowej sławy niderlandzkiego artysty.

Johannes Vermeer (1632-1675) przez całe swoje niedługie życie namalował zaledwie 36 obrazów, dlatego zaprezentowanie w jednym miejscu i jednym czasie nawet pięć prac Mistrza z Delf, czyni z wystawy prawdziwe święto!

Oprócz obrazów artysty składających się na stałą ekspozycję Królewskiej Galerii Malarstwa Mauritshuis w Hadze tj. Widok z Delf (1661) i Dziewczyna z perłowym kolczykiem (1665) na wystawie, w porządku chronologicznym, wyeksponowane zostały: Diana i jej nimfy (1653-1654), Chrystus w domu Marty i Marii (ok. 1655) z National Gallery of Scotland w Edynburgu i Stręczycielka (1656) z Staatliche Kunstsammlungen w Dreźnie. Wszystkie trzy obrazy zostały niedawno odrestaurowane i dzięki ich zestawieniu dostarczają obraz artysty poszukującego własnego stylu.

Te obrazy są dla Johannesa Vermeera bardzo nietypowe: nie pokazują ani przepysznie wystylizowanych wnętrz z mistrzowsko dopracowanymi szczegółami, ani też nie ma w nich znakomicie dobranych kobiecych postaci, ukazanych w trakcie doznawania czegoś bardzo ważnego: w strojach cudownie harmonizujących z nastrojem sceny.

Wystawa czynna do 22 sierpnia, Królewska Galeria Malarstwa Mauritshuis, Haga

Fot. Johannes Vermeer, Diana i jej nimfy, 1653-54, National Gallery of Scotland w Edynburgu
Źródło: http://www.mauritshuis.nl/index.aspx?FilterId=988&ChapterId=2398&ContentId=26750
http://www.mauritshuis.nl/index.aspx?ChapterID=8323&FilterID=988&ContentID=41358
tj

poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Frida Kahlo w Berlinie


Jeszcze tylko do 9 sierpnia można wybrać się do Berlina na wystawę Fridy Kahlo.

Na wystawie w Martin Gropius Bau zobaczyć można około 150 prac artystki. Poza obrazami olejnymi na uwagę zasługuje zbiór około 90 rysunków Fridy, z których duża część nie była dotąd publikowana, a także ostatnie dzieła atystki z 1954 roku.

Na wystawie pokazane zostały również obrazy, które uważane były wcześniej za zaginione lub nawet zniszczone. Takim właśnie obrazem jest olejny autoportret artsytki wyobrażający Fridę jako kwiat słonecznika, czy też rysunek przedstawiający rysującą Fridę.

O ekspozycji w Berlinie mówi się, że jest najobszerniejszą prezentacją dzieł artystki, zawierającą obrazy z największych kolekcji, prace wypożyczone z ponad 30 muzeów w Meksyku i około 15 w Ameryce Północnej, nie wspominając już o pracach udostępionych na wystawę z kolekcji prywatnych. Z ich dotarciem do Berlina były niemałe kłopoty. Z powodu chmury pyłu wulkanicznego nad Europą, część wartych fortunę prac utknęła na światowych lotniskach. W ostatniej chwili zdążyły jednak na otwarcie.

Retrospektywa Fridy Kahlo od początku cieszyła się ogromym zainteresowaniem. Przez pierwsze pięć dni odwiedziło ją 20 tysięcy widzów, którzy stali w kilkugodzinnych kolejkach. Miłośników Kahlo przyciąga nie tylko okazja zobaczenia jej obrazów, ale również bliższego poznania niezwykłego życiorysu malarki. W Martin Gropius Bau prezentowany jest również obszerny zbiór fotografii będących własnością rodziny i najbliższych przyjaciół Fridy. Ta część wystawy odsłaniająca detale z biografii artystki przygotowana została pod okiem Cristiny Kahlo – córki siostrzenicy artystki.

Fot. Self-portrait with Thorn Necklace, 1940
Nickolas Muray Collection, Harry Ransom Humanities Research Center, The University of Texas at Austin
Źródło:www.gropiusbau.de

kk


niedziela, 1 sierpnia 2010

„Arsenał 1955. Przełom, epizod, kontynuacja”

Katowice, Muzeum Śląskie, wystawa potrwa do 26 września 2010


Pod koniec 1954 roku, w małym pokoiku przy ulicy Okólnik w Warszawie, kilku młodych artystów (Marek Oberländer, Jacek Sienicki i Jan Dziędziora) oraz młoda historyczka sztuki Elżbieta Grabska postanowili zorganizować wystawę sztuki polskiej obejmującą swoim zasięgiem całą Polskę. Młodzi entuzjaści zdołali przekonać ówczesne władze do zorganizowania planowanej ekspozycji w ramach odbywającego się w tym czasie w stolicy V Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów. Ponieważ wystawa o ogólnopolskim zasięgu i o znaczeniu międzynarodowym nie mogła pozostać bezideowym pokazem polskiej plastyki, zostało przypisane temu wydarzeniu hasło programowe „Przeciw wojnie – przeciw faszyzmowi”.

Legendarna ekspozycja potocznie nazywana „Arsenałem” (od miejsca, w którym została zaprezentowana), zorganizowana w czasach stalinowskich represji, stanowiła symboliczne wydarzenie będące zapowiedzią tzw. odwilży, czyli powstania pewnego obszaru swobody wypowiedzi artystycznej w ramach przeobrażeń polityczno-społecznych Polski Ludowej. Wydarzenie wywołało falę wypowiedzi i dyskusji, często skrajnie sprzecznych, które połączyło jedno wspólne przekonanie: obok tej wystawy nie można było przejść obojętnie. Wzięli w niej wówczas udział m.in. Andrzej Wróblewski, Waldemar Cwenarski, Marek Oberlader, Izaak Celnikier, Przemysław Brykalski oraz debiutujący tam późniejsi przedstawiciele nowoczesności jak Jan Lebenstein, Jerzy Tchórzewski, Tadeusz Dominik, Stefan Gierowski, Rajmund Ziemski.

Ekspozycja zorganizowana w 55. rocznicę legendarnej wystawy sztuki współczesnej jest próbą odpowiedzi na pytanie, jaką rolę odegrało to wydarzenie zarówno w powojennej historii sztuki polskiej, jak i w indywidualnym wyborze drogi twórczej wybranych artystów.

Fot. Jerzy Ćwiertnia, „Pragnienie”, 1955, wł. Muzeum Lubuskiego w Gorzowie Wielkopolskim, fot. Lech Dominik

źródło: informacja prasowa

www.muzeumslaskie.pl aw