czwartek, 31 marca 2011

Włodzimierz Jan Zakrzewski - wystawa monograficzna w Poznaniu


Muzeum Narodowe w Poznaniu prezentuje prace wybitnego malarza, rysownika i autora filmów o sztuce - Włodzimierza Jana Zakrzewskiego. Na ekspozycji chronologicznie przedstawione zostaną obrazy od lat siedemdziesiątych - malowane bezpośrednio po dyplomie, po prace najnowsze z roku 2010. Zauważyć w nich można stopniowe odchodzenie twórcy od akademickich wzorów. Zakrzewski - wychowanek kolorystów - w malarstwie pragnął być artystą współczesnym. Poprzez układy przedmiotów, w następnej kolejności tylko ich konturów stopniowo dochodził do abstrakcji.


Prezentowane prace podzielone zostały na kilka części. Pierwsza, nazwana – Martwe natury pełne przedmiotów – ku abstrakcji pokaże drogę twórczą od porzucenia tradycyjnej martwej natury poprzez: ten sam motyw zupełnie inne akcesoria – przedmioty – linie proste – płaszczyzny – pola kolorów – przestrzeń – nieskończoność – ucieczka znaczeń. W części drugiej – Przestrzeń geometrii – widz zetknie się z obrazami i pracami na papierze z lat osiemdziesiątych, które charakteryzują: racjonalizm i chaos – porządek i zakłócenia – powtarzalność.

W kolejnej fazie twórczości, po 1989 r., Zakrzewski poszukiwał dróg wyjścia z obszaru abstrakcji. Opowiada o niej trzecia część wystawy Pejzaż i Pamięć – powrót realnego – obrazy zobaczone – obrazy zapamiętane – podróże – autobiografia i pejzaż – autobiografia i pamięć – wydarzenia i ich nawarstwianie – miejsca i świat – miasta – dyskusje z przeszłością – obrazy zamalowane – luki w pamięci.

"Włodek na balkonie"1993

Zakrzewski głównym tematem malarstwa czyni malarstwo pojmowane jako autorealizację. W swoich obrazach zajmuje się ograniczeniami malarstwa abstrakcyjnego. Charakterystyczne rozbicie malarskiego języka służy artyście do ukazania rozgrywającej się w obrazie historii, która ma niekiedy bardzo osobisty wymiar. Warto przyjrzeć się bliżej tym historiom na najbliższej wystawie w Poznaniu. Początek wystawy już 4 marca, ekspozycję będzie można zobaczyć do 17 kwietnia. Kuratorem wystawy jest Włodzimierz Nowaczyk.

Katarzyna Kucharska


fot.1."Obraz z dnia 20 listopada 1977" 120x150 cm, fot.2."Włodek na balkonie"1993, 81x116 cm
Źródło: www.mnp.art.p, www.culture.pl

www.napiorkowska.pl
www.osztuce.blogspot.com

Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

środa, 30 marca 2011

Manet, człowiek który wymyślił sztukę nowoczesną

Amazonka, 1882r., Museo Thyssen-Bornemisza, Madryd

Malarski dorobek Edouarda Maneta - ostatniego z wielkich klasyków i zarazem pierwszego malarza nowoczesności pokaże już na początku kwietnia Musee d'Orsay w Paryżu. Wśród prac i eksponatów zobaczymy między innymi rekonstrukcję wystawy w galerii La Vie Moderne, zorganizowanej w 1880 roku. Nie zabraknie też najbardziej znanych dzieł: „Śniadania na trawie” czy „Olimpii”.

Edouard Manet nazywany jest "ojcem sztuki nowoczesnej". Był malarzem skandalizującym, chociaż on sam nigdy nie starał sie prowokować. Obrazy Maneta wywoływaly skandale, gdyż odrzucał tradycyjny, akademicki sposób malowania i konwencjonlną tematykę. To on był ojcem duchowym impresjonistów, mimo że nie wystawiał swych obrazów na wystawach przez nich organizowanych.

Balkon, 1868r.,Paryż, Louvre

Nie powinno się nazwać Maneta impresjonistą. Był starszy od większości z nich, a jego twórczość bliższa jest realizmowi. Jednak impresjoniści przejęli od Maneta dynamiczny sposób malowania, ostre naturalne oświetlenie i śmiałą kolorystykę swych obrazów. Po wystawieniu słynnej „Olimpii” na malarza zewsząd biły gromy w postaci zjadliwych recenzji krytyków wykpiwających obraz przedstawiający nagą prostytutkę- czarnoskórą służącą. Aby uciec przed oburzeniem mieszczaństwa Manet wyjechał do Hiszpanii. Od tej pory artysta zaczął zbliżać się do grupy, która później ochrzczona została mianem impresjonistów. Impresjoniści żywili wielki podziw dla autora "Olimpii". Manet stał się ich ojcem duchowym.



Flecista, 1866, 160x98cm, Paryż, Louvre

To pierwsza tak duża wystawa poświęcona Manetowi we Francji od 1983, kiedy pokazano ekspozycję obrazów artysty w Galeries Nationales du Grand Palais, zorgnizowaną jeszcze przez dawnego dyrektora Musee d'Orsay Francoise'a Cachina.

Warto przyjrzeć się bliżej twórczości malarza, którego fantastycznie definiuje sentencja wypowiedziana przez Picassa w 1956 roku Malarstwo jest kwestią inteligencji. Widać ją u Maneta". Polecamy.

Katarzyna Kucharska

„Manet, the Man who Invented Modern Art „ Musée d'Orsay, od 5 kwietnia do 3 lipca

fot.1. Edouard Manet (1832-1883)Summer or The Amazon, 1882, Oil on canvas H. 73; W. 52 cmMadrid, Museo Thyssen-Bornemisza© Museo Thyssen-Bornemisza, Madrid
fot.2.
Balkon, 1868r., 169x123cm, Paryż, Louvre,
fot.3.
Flecista, 1866, 160x98cm, Paryż, Louvre,

źródło:
www.musee-orsay.fr, tyg."Wielcy Malarze"




Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

wtorek, 29 marca 2011

Jenny Holzer w Poznaniu



Holzer należy do kręgu najwybitniejszych twórców swojego pokolenia. Z wykształcenia malarka i graficzka, artystka bada kwestie autorstwa i władzy, mówiąc o tak delikatnych aspektach, jak nadzieja, rozpacz, potrzeba i tęsknota. Wystawa Jenny Holzer w Art Stations Foundation składa się z obrazów najnowszych oraz jednej z jej wczesnych ław granitowych. W Poznaniu artystka pokaże między innymi projekcje wierszy Wisławy Szymborskiej na elewacjach poznańskich budynków.
Ponadto w Art Stations zaprezentowane będą trzy cykle prac malarskich. W jednym z nich każdy z obrazów olejnych na płótnie przedstawia odcisk ręki żołnierza amerykańskiego oskarżonego, lecz niekoniecznie skazanego za popełnienie zbrodni w Iraku.
W drugim cyklu prac Jenny Holzer odnalazła pewne silnie ocenzurowane dokumenty i zamieniła czarne miejsca ingerencji cenzorskich na elementy kolorowe, przenosząc je na obrazy sitodrukowe.



Kolejny cykl malarski to mapy wykonane przez artystkę. Obrazy, w tym jeden pokazywany na wystawie, są reprodukcjami slajdów z prezentacji zawierającej propozycje strategii inwazji w Iraku i zaprezentowanej w Białym Domu przez Centralny Sztab Dowodzenia. Prace z cyklu odtajnionych dokumentów Jenny Holzer eksponowała we włoskim pawilonie podczas Biennale w Wenecji w 2007 roku i na dużej wystawie wędrownej zorganizowanej przez Fondation Beyeler i Museum of Contemporary Art w Chicago (2008-2010).
W Poznaniu, w ramach wystawy w Art Stations, Holzer pokaże projekcje wierszy Szymborskiej na elewacjach Starego Browaru i Ratusza. Artystka po raz pierwszy dokona projekcji poezji Noblistki w języku oryginału, czyli w języku polskim.

Katarzyna Kucharska
Od 8 kwietnia do 31 sierpnia, galeria Art Stations/Dziedziniec Sztuki, Stary Browar w Poznaniu

fot.1. Jenny Holzer Xenon for Berlin 2001, projekcja świetlna, St. Matthew's Church, Berlin; Tekst projekcji: Laments, 1989; ©2001 Jenny Holzer, członek Artists Rights Society (ARS), NY; fot. Attilio Maranzan,
fot.2. Jenny Holzer, "Xenon for Venice", 1999, Light Projection. Fondazione Cini, Venice., Text: Blue (1998), Photo: Attilio Maranzano, Š 2007 Jenny Holzer, member ARS, New York,
Źródło: materiały prasowe



Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

Rysunki Watteau – wystawa w Royal Academy of Arts


Royal Academy of Arts w Londynie prezentuje pierwszą dużą retrospektywną wystawę rysunków Jean-Antoine Watteau w Wielkiej Brytanii. Ekspozycja zawiera ponad 80 prac stworzonych przez francuskiego artystę – jednego z najwybitniejszych twórców epoki rokoko.

Jean-Antoine Watteau, członek Królewskiej Akademii Malarstwa i Rzeźby, był zainspirowany twórczością malarzy weneckich - Giorgione, Tycjana, Veronese oraz malarstwem flamandzkim, zwłaszcza dziełami Rubensa. Stworzył on jednak własny styl cechujący się subtelną kolorystyką, miękkim modelowaniem i precyzyjnym rysunkiem. Zasłynął jako twórca tzw. fêtes galantes – scen zabaw i koncertów oraz wytwornego towarzystwa na tle przyrody, w charakterystycznej dla epoki rokoka aurze subtelnego erotyzmu. 

Pełne pozornej beztroski dzieła Watteau wyróżnia jednak atmosfera melancholii i delikatnej ironii.

Wystawa zorganizowana jest w porządku chronologicznym i analizuje rozwój metod rysowania artysty. Rysunki wybrane na wystawę prezentują pełny zakres motywów, które przedstawiał artysta od fêtes galantes, scen teatralnych, przedstawień groteskowych po realistyczne portrety. Rysunki stanowiły istotną część procesu twórczego Watteau, gdyż były one ważnym źródłem inspiracji dla dla tworzenia obrazów olejnych.
Alicja Wilczak

Fot.Jean-Antoine Watteau, „Studia kobiety w kapeluszu”, 1716 -17 r., rysunek na papierze


Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

poniedziałek, 28 marca 2011

"Młyn i krzyż", czyli ożywiony Pieter Bruegl Starszy i jego dzieło

Po prezentacji na Międzynarodowym Festiwalu w Sundance w USA oraz w Luwrze przyszedł czas na polską premierę, która miała miejsce 18 marca br. Mowa o najnowszym filmie Lecha Majewskiego „Młyn i krzyż” , powstałym we współpracy z amerykańskim historykiem sztuki Michealem F.Gibsonem - autorem eseju o tym samym tytule.

Majewski przenosi nas w czasie do 1563 roku, do krainy zwanej Flandrią i na naszych oczach ożywia obraz Pietera Bruegla „Droga krzyżowa”. Z pośród kilku dziecięciu bądź większej liczby namalowanych postaci wybiera 12 osób i opisuje ich losy. A zatem widzimy samego artystę Bruegla, zbierającego szkice do obrazu, widzimy życie sąsiadów artysty, a także przypadkowych przechodzących, widzimy człowieka ciągnącego swój krzyż, ukrytego pomiędzy inne wydarzenia. Główną rolę - Bruegla zagrał Rutger Hauer , w rolę bankiera i kolekcjonera obrazów Bruegla wcielił się Micheal York , zaś rolę Marii zagrała Charlotte Rampling.

Praca nad filmem trwała 3 lata, wykorzystane zostały technologie tradycyjne i te najnowsze, jak: technologia CGI – obraz generowany komputerowo ( technologia wykorzystana w Labiryncie Fauna i Avatarze)oraz technika przestrzeni 3D.

Kilka wiadomości o:

Pieter Bruegl Starszy, malarz niderlandzki, malował głównie pejzaże, czerpał również tematy z codziennego życia chłopów, wesel, uczt, biesiad, kiermaszów, a także tematów biblijnych. Autor obrazów: „Pejzaż z upadkiem Ikara”, „Ślepcy”, „Wieża Babel”, „Pejzaż z przypowieścią o siewcy”, „Wesele chłopskie”, „Drogę krzyżową” zwaną również „Drogą na Kalwarię”.

Lech Majewski, poeta, malarz, pisarz i reżyser. Studiował w Katowicach na krakowskim oddziale ASP, ukończył łódzką Szkołę Filmową. Odkąd pamięta miał bliski kontakt z obrazami Pietera Bruegla czy Giorgiona , jego debiut filmowy „Rycerz” był ukłonem w stronę malarstwa renesansowego. Filmy prezentowane na licznych festiwalach w Wenecji, Berlinie, Cannes, Chicago, Rzymie, Moskwie, Montrealu. W swoim dorobku ma takie filmy jak: "Ewangelia według Harry'ego", "Szklane usta”, „Wojaczek”, „Angelus”, "Więzień Rio", reżyserował spektakle operowe m.in. „Ubu Króla” w Teatrze Wielkim w Łodzi, „Carmen” w Teatrze Wielkim w Warszawie i Wilnie, „Black Rider" i "Operę za trzy grosze" w Niemczech.

Michael Francis Gibson- pisarz, naukowiec, historyk i krytych sztuki. Współpracował z „International Herald Tribute”, „The New York Times”, „Art. In America”, “Art News”, prowadził audycje radiowe z dziedziny kultury I sztuki . Autor eseju „Młyn i krzyż” w albumie „Bruegel. Młyn i krzyż”.

fot.1 aktor Rutger Hauer, wcielający się w rolę Pietera Bruegla Starszego w filmie "Młyn i krzyż" w reżyserii Lecha Majewskiego
fot. 2 Pieter Bruegel, Droga krzyżowa, 1564, olej na płótnie, 124 x 170 cm
źródło: materiały prasowe, culture.pl

Aleksandra Skąpska



Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

sobota, 26 marca 2011

"Na wysokiej połoninie. Sztuka Huculszczyzny - Huculszczyzna w sztuce" w Krakowie


Zorganizowana wystawa w Muzeum Narodowym w Krakowie "Na wysokiej połoninie. Sztuka Huculszczyzny - Huculszczyzna w sztuce" dotyka źródeł wyjątkowej, obecnie egzotycznie brzmiącej tradycji i kultury. Kultury, która stanowiła nieodzowne bogactwo polskiej ziemi i jej narodu.

Dzisiaj słowo „huculszczyzna” nierzadko brzmi egzotycznie, tym bardziej dzika i odległa zdawała się ona ludziom, którzy na początku XIX wieku odkrywali jej urodę i opisywali obyczaje tamtejszych górali. Wyprawy turystyczno-artystyczne na Huculszczyznę nasiliły się na przełomie XIX i XX stulecia, a ich owocem są m.in. wspaniałe pastele Leona Wyczółkowskiego, który spędził lato 1910 roku w Jaremczu, szkice i obrazy Teodora Axentowicza, który podpatrywał huculskie tańce i obrzędowość, grafiki Edmunda Bartłomiejczyka, Władysława Skoczylasa, Gabrieli Rużyckiej, Józefy Kratochwilowej-Widymskiej, Stanisława Witkiewicza. Niektórzy artyści pochodzili z Huculszczyzny i po zdobyciu wykształcenia w Wiedniu, Krakowie, Monachium powracali w rodzinne strony.

Huculszczyzna to region w zachodniej części Ukrainy, na obszarze Karpat Wschodnich, obejmujący m.in. pasmo Czarnohory. Od czasów Kazimierza Wielkiego do 1945 roku znajdował się w obrębie Rzeczypospolitej. Huculi, górale pochodzenia ruskiego i wołoskiego, stworzyli w dorzeczu górnego Prutu swoją oryginalną kulturę.


Są ojczyzny, które przechowują pamiątki po swoich Napoleonach, ta przechowywała pamiątki po zbójnickim hetmanie i łagodnym mędrcu, który realizował zasady Kazania na Górze.*

Wystawę podzielono na kilka części, poświęconych m.in. muzycznym fascynacjom Hucułów, ich obrzędowości, przywiązaniu do wytrzymałej rasy górskich koni, czy ubiorom. Przypomniano też postać Stanisława Vincenza - humanisty, prozaika, określanego mianem "Homera Huculszczyzny".
Uzyskał doktorat filozofii w Wiedniu przed I wojną światową za dysertację o Heglu. W epoce specjalistów, kiedy filozof oznacza profesora uniwersytetu, nie jest filozofem. Reprezentuje rzadki gatunek, gatunek, któremu wiedza humanistyczna zawdzięcza swoje najwyższe osiągnięcia: prywatnego myśliciela, przerzucającego pomosty pomiędzy różnymi dyscyplinami, posługującego się czytanym po grecku Homerem w swoich rozważaniach nad herosami Karpat, niechętnego dyskusjom o historiozofii w oderwaniu od filozofii pasterzy.*
Vincenz jest autorem wydanej w 1936 roku powieści Na wysokiej połoninie. W 2011 roku przypada 40. rocznica jego śmierci.


Trwająca wystawa od 17 marca 2011 roku potrwa do 29 maja br., Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków

fot.1 Leon Wyczółkowski, Cerkiew w Jamnej, 1910, pastel na papierze
fot.2 Hucułki, fotografia, materiały prasowe
źródło: Muzeum Narodowe w Krakowie, culture.pl
* Czesław Miłosz, La Combe, w: St.Vincenz, Po stronie dialogu, t. I, Warszawa 1983 s. 17-32.

Tatiana Iajgunovici

Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
Blog Justyny Napiórkowskiej ( Blog Roku 2010 w dziedzinie kultury)


Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

środa, 23 marca 2011

Piosenka o obrazie - "Ambasadorowie" Hansa Holbeina


Jeden z ciekawszych obrazów Hansa Holbeina znajdujący się w zbiorach The National Gallery. Obraz nosi dumny tytuł "Ambasadorowie" i zawdzięcza swoją sławę nie tyle wizerunkom dwóch francuskich dyplomatów, ile trudnemu do rozpoznania, wydłużonemu przedmiotowi, który leży u ich stóp. Tym intrygującym przedmiotem jest trupia czaszka, którą Holbein ukazał w odmiennej niż reszta obrazu perspektywie - by ją rozpoznać, widz musi zmienić punkt widzenia, przesuwając się w bok, o dwa metry w prawo od krawędzi obrazu.

Holbein, przedstawiając splendor świata wielkiej dyplomacji i nauki, wpisał w portret znak zapytania, obraz czaszki, która wymuszając na widzu przyjęcie innej perspektywy, przypomina o przemijalności świata. Kolejne pytania stawia Holbein umieszczając z lewej strony obrazu nieśmiało wystający tam zza bogatej zasłony skromny krzyżyk z Jezusem.

Niewiele jest chyba obrazów, o których powstały piosenki... Jacek Kaczmarski napisał ich kilka, polecamy Państwu jeden z jego tekstów pt. "Ambasadorowie (wg Hansa Holbeina)".


„Jeszcze pod ręką globus – z taką mapą świata,
Na jaką stać strategię, plany i marzenia.
Jeszcze insygnia władzy, sobolowa szata,
Gęsty, trefiony włos i ręki gest bez drżenia.
Jeszcze w zasięgu dłoni zegar – jeszcze wcześnie,
Pewności siebie ruch wskazówki nie odbiera.
Wzrok – lustro duszy – widzi wszystko nawet we śnie,
Któremu spokój niesie Cyfra i Litera.
Tyle zrobili już, jak na swe młode lata,
Ulega dziejów wosk ich nieomylnym śladom -
To George de Selve – obiecujący dyplomata
I Jean de Dinteville – francuski ambasador.
Dyskretny przepych – tylko echem dostojeństwa,
Turecki dywan, włoska lutnia – znak obycia.
W milczących ustach bezwzględnego smak zwycięstwa,
W postawach – wielkość – osiągnięta już za życia.
Ciężka kotara obu wspiera tym – co kryje.
Patrzą przed siebie śmiało, pewni swoich racji,
Wszak dyplomacja włada wszystkim dziś – co żyje,
A oni – kwiat szesnastowiecznej dyplomacji!
Nie wiedzą, co to ból, co dżuma, albo katar.
Zachciankom wielkich – świat uczyni zawsze zadość!
To George de Selve – obiecujący dyplomata
I Jean de Dinteville – francuski ambasador.
Lecz w nastrojonej lutni nagle struna pęka
I żółkną brzegi kart w otwartej wiedzy księdze…
Za krucyfiksem błądzi mimowolnie ręka
Strzałka zegara iść zaczyna coraz prędzej!
Straszliwy kształt przed nimi zjawia się w pół kroku
I niszczy spokój – czy artysta się wygłupia?
Nie, to nie żart! Na kształt ten trzeba spojrzeć z boku!
Żeby zobaczyć jasno, że to czaszka trupia!
Byli – i nie ma ich, ach – cóż za wielka strata!
Jak nazywali się? Któż dzisiaj tego świadom?
Ach! George de Selve! Obiecujący dyplomata…
Ach! Jean de Dinteville, francuski ambasador…”

fot. Ambasadorowie, Hans Holbein Młodszy, ze zbiorów National Gallery w Londynie
tekst piosenki; Jacek Kaczmarski, 31.3.1987, Ambasadorowie wg Hansa Holbeina

Katarzyna Kucharska

Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
Blog Justyny Napiórkowskiej ( Blog Roku 2010 w dziedzinie kultury)

Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

wtorek, 22 marca 2011

Najdroższy obraz świata - Nu au Plateau de Sculpter - do oglądania w Tate Modern



W londyńskiej Galerii Tate Modern można oglądać najdroższy obraz świata przedstawiający muzę i zarazem kochankę Picassa - Marie-Thérese Walter.

W maju 2010 r. obraz sprzedano na aukcji w Nowym Jorku za rekordową cenę 106,4 mln dol. Żadne inne dzieło sztuki do tej pory nie zostało sprzedane za tak wysoką kwotę.
Udostępnione na wystawie płótno od 1961 roku pozostawało w rękach prywatnych kolekcjonerów i dopiero po ich śmierci pokazane zostało szerszej publiczności.
To pierwszy jego pokaz w historii - powiedział w wywiadzie dla dziennika "The Guardian" Nicholas Serota, dyrektor Tate Modern w Londynie.
"Nagość na płycie rzeźbiarza" można podziwiać w nowej sali nazwanej imieniem i nazwiskiem hiszpańskiego mistrza, w dziale "Poetry and Dream".
Katarzyna Kucharska

fot.1.
"Nagość na płycie rzeźbiarza" ("Nu au Plateau de Sculpter"), Pablo Picasso fot.2. Pablo Picasso na tle swojego obrazu, 1932, fot. by National Portrait Gallery
źródło: The Guardian- materiały prasowe





Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

poniedziałek, 21 marca 2011

Rekordowa sprzedaż obrazu Chełmońskiego



Sensacyjnie zakończyła się licytacja w niemieckim domu aukcyjnym Schlosser Kunstauktionen w miejscowości Bamberg. Na aukcji wystawiono wyjątkowej urody obraz Józefa Chełmońskiego, zatytułowany "Przed karczmą" (olej, płótno, 72,5 x 170 cm). Cena wywoławcza wynosiła zaledwie 3.000 euro. Tak niska wycena świadczy o tym, że dom aukcyjny nie wiedział jakiej klasy obiektem dysponuje.

Do licytacji stanęło wielu kolekcjonerów z Polski, licytujący bezpośrednio na miejscu i przez telefon. Początkowo licytacja przebiegała dość spokojnie, aukcjoner wywoływał kolejne oferty w kwotach kilkudziesięciu tysięcy euro. Emocje na aukcji pojawiły się po przekroczeniu 150.000 euro. Gdy aukcjoner osiągnął poziom 200.000 euro, wiadomo już było, że jesteśmy świadkami dużej sensacji. Ostateczna cena przybita przez aukcjonera to 245.000 euro. To równowartość 995.000 złotych.
Dom Aukcyjny Schlosser dolicza także opłatę organizacyjną, powiększającą kwotę sprzedaży. Zwycięzca licytacji pracy Józefa Chełmońskiego zapłaci ostatecznie ponad 1.200.000zł.
Obraz zostanie sprowadzony do Polski.
Katarzyna Kucharska

źródło: artinfo.pl


Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
Blog Justyny Napiórkowskiej ( Blog Roku 2010 w dziedzinie kultury)



Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

niedziela, 20 marca 2011

"Artystki polskie"


Ukazała się monumentalna publikacja, która prezentuje najważniejsze polskie artystki i ich twórcze wybory oraz dokonania artystyczne na tle przemian społeczno-kulturowych.


Książka „Artystki polskie” to zbór esejów i biogramów przedstawiających sylwetki kobiet zajmujących się sztukami wizualnymi począwszy od pierwszej znanej z nazwiska twórczyni - Zofii Borawińskiej działającej w połowie XVII wieku, po najmłodsze artystki, urodzone na początku lat 80. XX wieku. Olga Boznańska, Zofia Stryjeńska, Katarzyna Kobro, Alina Szapocznikow, Magdalena Abakanowicz, Zofia Kulik, Katarzyna Kozyra to tylko niektóre z prezentowanych w książce artystek. Autorkami esejów są znane historyczki i krytyczki sztuki, m.in. Maria Poprzęcka, Agata Jakubowska i Joanna M. Sosnowska. Książka nawiązuje do wystawy o tym samym tytule, zorganizowanej przez Agnieszkę Morawińską w 1991 roku w Muzeum Narodowym w Warszawie.

Publikacja przybliża aktualny stan wiedzy o polskich twórczyniach, wskazując jednocześnie, że mimo coraz większego zainteresowania sztuką uprawianą przez kobiety, wciąż wiele autorek pozostaje niesłusznie zapomnianych. Książka podkreśla problem relacji między płcią i twórczością artystyczną, który od końca XIX wieku zaczęto dostrzegać i akcentować.

Alicja Wilczak


"Artystki polskie"
red. Agata Jakubowska
Wydawnictwo Szkolne PWN, Warszawa 2011


Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
Blog Justyny Napiórkowskiej ( Blog Roku 2010 w dziedzinie kultury)




Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

piątek, 18 marca 2011

Potworności w sztuce - wystawa w Kunsthistorisches w Wiedniu


'Okropnie Piękne' to przewrotny ale prawdziwy tytuł wystawy w Kunsthistorisches Museum w Wiedniu. Trwająca tam do 1 maja wystawa jest ekspozycją inną niż wszystkie, zadedykowana bowiem została potworom, demonom, smokom i innym mitycznym kreaturom. Na przestrzeni lat, tematy budzące ludzkie przerażenie były chętnie podejmowane przez artystów. Czy dzisiaj nadal lubimy się bać?

Sądząc po wielkim sukcesie z jakim spotkały się w ostatnich latach literackie, nowoczesne mity, a później ich filmowe ekranizacje, takie jak 'Harry Potter' czy 'Władca Pierścieni' - przyznać należy, że temat baśniowych, tajemniczych kreatur i złych mocy pozostaje ważnym i popularnym zagadnieniem do dziś.


W Wiedniu prześledzić będzie można jak zmieniały się w historii wyobrażenia artystów o smokach, jednorożcach, jakimi plastycznymi środkami oddawali w swoich dziełach postacie meduz, gryfów i sfinksów. Ekspozycja w Kunsthistorisches Museum przeniesie nas na chwilę w świat staroegipskich podań, przeprowadzi przez zakątki mitologii Greków i Rzymian, pozwoli stanąć twarzą w twarz z mrożącymi krew w żyłach marami z obrazów późniejszych europejskich artystów, takich jak Hugo van der Goes, Raphael, Rubens, Crespi and Moretto da Brescia.
Katarzyna Kucharska


"Terribly Beautiful. Monstrosities in Art"

Kunsthistorisches Museum, Wiena, 15.02 - 01.05.2011


fot.1.
Gian Lorenzo Bernini: Meduza, około 1630. fot by EPA, fot.2. "Smok zabija towarzysza Kadmusa" Hendricka Goltziusa, wg. Adriaen van der Werff Kunsthistorisches Museum w Wiedniu), fot.3. 'Głowa meduzy' P.P.Rubens, około1615, olej na płótnie, Kunsthistorisches Museum, Wiedeń, fot. from flickr,
źródło: www.khm.at/en/kunsthistorisches-museum/

Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
Blog Justyny Napiórkowskiej ( Blog Roku 2010 w dziedzinie kultury)

Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

czwartek, 17 marca 2011

Jak zrobić ciekawą minę czyli wystawa w Luwrze


Luwr po raz pierwszy we Francji prezentuje monograficzną wystawę Franza Xavera Messerschmidta, niemieckiego rzeźbiarza, nowatora w rzeźbie portretowej XVIII wieku.

Wystawa cyklu rzeźb Messerschmidta "Charakterystyczne głowy" prezentuje trzydzieści popiersi wykonanych z metalu i alabastru. Rzeźby te ukazują wyraz subtelnej inżynierii odzwierciedlającej wiele aspektów napięć ludzkiej duszy. Artysta niczym nietrudzony, wnikliwy psycholog rozpatruje problematykę i specyfikę charakterystycznych elementów twarzy człowieka. Elementów jakimi, wywołane sytuacją, są mimika i grymas. Jakże znamienne, nieodzowne są znakiem porozumiewawczym w relacjach międzyludzkich. Jakże wiele mogą powiedzieć choć bezdźwięczne, przybierając jedynie charakterystyczny dla siebie kształt. Właśnie ów kształt, wyrażający przeróżne stany duszy, krzyczy najgłośniej.

Na wystawę w Luwrze złożyły się dzieła Messerschmidta z kolekcji światowej sławy muzeów, m.in. Belvedere w Wiedniu Lichtenstein, Muzeum Sztuk Pięknych w Budapeszcie, Metropolitan Museum of Art, New York, Paul Getty Museum w Los Angeles , Victoria & Albert Museum w Londynie oraz w prywatnych kolekcji, z myślą śledzenia ewolucji stylu nowatora w rzeźbie XVIII wieku, by zwrócić uwagę opinii publicznej na znaczenia estetyczne jego prac w dziejach sztuki. W dziejach sztuki, ale przede wszystkim w dziejach ludzkości, gdzie po dziś dzień w twarzach wyrażamy najszczęśliwszą radość, najmocniej rozdzierającą rozpacz, albo zwyczajne ziewanie zaskakująco rozpacz przypominające.


Wyraz twarzy człowieka bywa czasami niesamowity.
Kiedy coś przeżywa, albo coś właśnie mocnego przeżył.
Kiedy coś zobaczył, albo właśnie to widzi: na własne oczy.
Kiedy coś właśnie usłyszał, albo wciąż jeszcze to nieuchronnie słyszy.
Kiedy coś nagle zrozumiał – albo wciąż jeszcze niczego do końca nie rozumie.
Wtedy wyraz jego twarzy jest godny zapamiętania, być może nawet na zawsze.


Franz Xaver Messerschmidt (1736-1783) - niemiecki rzeźbiarz.
Urodzony w Szwabii, dzisiejszych Niemczech. Dorastał w Monachium w domu swojego wuja, rzeźbiarza Johanna Baptista Strauba, a później u drugiego wuja, także rzeźbiarza, Philipa Jakuba Strauba w Grazu. W 1755 roku rozpoczął studia w Wiedeńskiej Akademii Sztuk Pięknych pod kierunkiem Jakuba Shletterera. Przebywając w Wiedniu, wykonywał liczne zlecenia na dworze cesarskim, tj. głowy intelektualistów wiedeńskich w barokowym stylu. Niektóre z nich zachowały się do dziś.
Punktem zwrotnym w pracach Messerschmidta jest rok 1769 roku - częściowo pod wpływem krótkiej wycieczki do Rzymu. Wpływ miasta sprawia, że artysta zaczyna tworzyć w stylu klasycznym. Niemniej jednak w tym samym czasie powstaje, jako zaprzeczenie wszelkiego klasycyzmu, cykl nazywany "Charakterystyczne głowy". W języku niemieckim Charakterkopfe - w dosłownym znaczeniu, popiersia odzwierciedlające ludzkie charaktery.
Jak przepuszczają krytycy ta seria prac była związana z rozwojem choroby psychicznej Messerschmidta. Za fakt przyjmuje się zwolnienie artysty z wydziału Akademii Wiedeńskiej. Jednak właśnie cykl "Charakterystycznych głów" został ostatecznie uznany za najwybitniejszą część kreatywnego dziedzictwa Messerschmidta. 28 stycznia 2005 jedno popiersi z tej serii zostało sprzedane na aukcji Sotheby's za rekordową cenę 4 800 mln dolarów.

Wystawę można oglądać do 25 kwietnia 2011 roku, Luwr, Paryż, Francja.

Fot. 1. Franz Xaver Messerschmidt, Charakterystyczne głowy, 1839, litografia na papierze, Wiedeń, Österreichische Nationalbibliothek (D 104 796 Alt Mag.)
2. Franz Xaver Messerschmidt, Człowiek groźny, 1771-1783, cętkowany alabaster, Los Angeles, J. Muzeum Getty Paul
3. Franz Xaver Messerschmidt, Artysta, jako wyobrażenie śmiechu, 1777-1781, Pewter, Belgia, własność prywatna
4. Franz Xaver Messerschmidt, Człowiek ziewający, 1771-1781, Pewter, Budapeszt, Muzeum Szépmûvészeti
Źródło: Musée du Louvre

Tatiana Iajgunovici


Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
Blog Justyny Napiórkowskiej ( Blog Roku 2010 w dziedzinie kultury)

Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

środa, 16 marca 2011

Wystawa prac Stanisława Dróżdża w Dreźnie


Wystawa „Początekoniec. Pojęciokształty. Poezja Konkretna” jest pierwszą prezentacją całokształtu twórczości Stanisława Dróżdża za granicą.Wystawa była wcześniej trzykrotnie prezentowana w Polsce (we Wrocławiu, Warszawie i Katowicach).

Stanisław Dróżdż (1939-2009) to jeden z najbardziej znaczących artystów polskiej awangardy, wybitny polski poeta-konkretysta. Przez ponad 50 lat mieszkał i tworzył we Wrocławiu. Artysta od 1967 roku zaczął tworzyć pierwsze teksty w nurcie poezji konkretnej. Ekspozycja w Europejskim Centrum Kultury Hellerau przedstawia rozwój twórczości artysty począwszy od jego wierszy, po wielkoformatowe prace rozpisane na przestrzeni lat 1967-2007.

Tytuł wystawy "początekoniec" – zawiera najważniejsze wątki refleksji Stanisława Drożdża nad podstawowymi pojęciami ludzkiego umysłu, badanego przez artystę poprzez analizę języka. "Pojęciokształty", jak nazywał swoje utwory artysta, miały stworzyć możliwość uniwersalnej komunikacji poetyckiej, ponad językami narodowymi. Pojęciokształty to zarazem teksty i obrazy, które nie tracąc swojej specyfiki, wzajemnie się uzupełniają. Dzieła Dróżdża charakteryzuje ponadczasowy sens, wyrażony w formie otwartej na szeroką interpretację, oraz niezwykle oryginalna i konsekwentna estetyka.

Wystawa przygotowana przez Ośrodek Kultury i Sztuki we Wrocławiu w ramach Dolnośląskiego Festiwalu Artystycznego.
Kurator: Elżbieta Łubowicz.

Wystawa czynna do 21 marca 2011


Fot. Stanisław Dróżdż, "między", fot. z wystawy "Książki i strony", Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski, 1992 / materiały prasowe
informacja prasowa
Alicja Wilczak

Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

wtorek, 15 marca 2011

Segantini - XIX-wieczny piewca górskiego krajobrazu



Wystawa zorganizowana w bazylejskiej Fondation Beyeler prezentuje dzieła włoskiego mistrza górskiego krajobrazu. Widzowie maja okazję obejrzeć 45 obrazów i 30 rysunków powstałych we wszystkich fazach artystycznej kariery Giovanniego Segantiniego.


Giovanni Segantini (1858 – 1899) zasłynął jako wielki piewca Alp: gór, ludzi, zwierząt i przyrody. Urodził się w Arco nad Jeziorem Garda i jego życie, powikłane i niełatwe, można symbolicznie przyrównać do wielkiej i upartej wędrówki: z nizin na wyżyny, potem w coraz to wyższe rejony i wreszcie w wysokie góry. Szwajcarskie Alpy.

Ekspozycję otwierają dwie kolekcje prac z okresu artystycznego dojrzewania Giovanni Segantiniego: sceny miejskie i portrety wykonywane podczas studiów w Mediolanie. Pomiędzy 1881 i 1886 Segantini żył i tworzył w Brianza, w północno-zachodniej Lombardii. To właśnie tam powstały jego pierwsze wielkie dzieła inspirowane realizmem Jean-François Millet’a – między innymi alegoria Ave Maria a trasbordo (Ave Maria na Jeziorze, 1866), w której artyście w nieskończenie piękny sposób udało się połączyć ludzi i zwierzęta, przyrodę i sny, młodość i przemijanie. Światło i to, co ono w nas pozostawia.



Dzieło Ave Maria na Jeziorze z 1866 roku mimo woli hipnotyzuje i już nie dziwi fakt rozpowszechnionego jego kultu we szwajcarskim gospodarstwie domowym. Obraz wielokrotnie powielany w reprodukcjach miał bowiem bronić ludność przed nieoczekiwanym niebezpieczeństwem. Zatrzymując się jednak nad oryginałem pierwszej wersji z 1882 roku, należy podkreślić początek stosowania przez artystę techniki dywizjonizmu.

W pierwszym wrażeniu obraz wydaje się przytłaczający ze względu na formę i frontalność kompozycji, jednolitą paletę i przewidywalność zjawiska, jakim jest zachód słońca. Ale jeśli zatrzymać się chwilkę dłużej i dać się ponieść oglądanym barwom, można spotkać się z niewysłowionym wymiarem ciszy i pokoju, jakie niesie obraz. Blask zachodzącego słońca rozprzestrzenia się ponad wszystko. Wszystko jest przepełnione boską ciszą, jednością z przyrodą. Dzięki surowości kompozycji artysta-symbolista ukazuje motyw podróży życia od narodzin do śmierci, między wodą a niebem. Sfera koloru rozwija się koncentrycznie od słońca nadając przypadkowi aspekt kosmiczny.



Wystawę można oglądać do 25 kwietnia 2011, Fondation Beyeler, Bazylea, Szwajcaria.

Fot. 1.Giovanni Segantini, Południe w Alpach, 77,5 x 71,5 cm, 1891, olej na płótnie, Segantini Museum, St. Moritz, © foto flury, Inh., Alfred Lochau
2.Giovanni Segantini, Ave Maria na Jeziorem, 120 x 93 cm, 1886, olej na płótnie, Segantini Museum, St. Moritz, © foto flury, Inh., Alfred Lochau
Źródło: Fondation Beyeler, materiały praowe

Tatiana Iajgunovici

Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
Blog Justyny Napiórkowskiej ( Blog Roku 2010 w dziedzinie kultury)

Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

niedziela, 13 marca 2011

Ziarna słonecznika w Tate Modern


W Tate Modern w Hali Turbin mamy okazję zobaczyć kolejną niezwykłą instalację. Praca „Sunflower seeds” (Nasiona słonecznika) chińskiego artysty Ai Weiwei składa się z milionów naturalnej wielkości porcelanowych nasion słonecznika rozsypanych na powierzchni 1000 metrów kwadratowych.

Każde ziarenko zostało indywidualnie wyrzeźbione i pomalowane przez specjalistów pracujących w małych warsztatach w chińskim mieście Jingdezhen, gdzie dawniej wykonywano porcelanę dla cesarskiego dworu. Ai Weiwei podkreśla wykorzystanie przy produkcji ziaren tradycyjnych metod rzemieślnictwa, które były w przeszłości jednym z najcenniejszych produktów chińskiego eksportu. Obecnie Chiny są dostawcą towarów, które imitują wzorce zachodnie. Instalacja „Nasiona słonecznika” zachęca nas do bliższego przyjrzenia się zjawisku "Made in China" - geopolityce dzisiejszej kultury i wymianie gospodarczej.

Ekspozycja potrwa do 2 maja 2011

Fot. Ai Weiwei „Sunflower seeds”, Hala Turbin, Tate Modern
źródło: www.tate.org.uk
Alicja Wilczak

piątek, 11 marca 2011

"Od Rembrandta do Matejki"


W Centrum Kultury Zamek w Poznaniu trwa wystawa grafik i rysunków z kolekcji Muzeum im. ks. Józefa Jarzębowskiego w Licheniu Starym. To pierwszy tak duży pokaz tego mało znanego zbioru, który wraz z kilkoma tysiącami cennych poloników powrócił do kraju w 2007 roku.


Licheńska kolekcja liczy około 1000 dzieł. Zgromadził je, prawie w całości, ksiądz Józef Jarzębowski w latach 1925-1964. Na wystawie prezentowanych jest ponad 100 prac m.in.: Stefano Della Belli, Federico Barocciego, Giovanniego Vitalby, Giovanniego Battisty Piranesiego, Lucasa i Wolfganga Kilianów, Daniela Chodowieckiego, Rembrandta van Rijn, Jana Piotra Norblina, Michała Płońskiego, Józefa Brandta, Jana Matejki, Henryka Siemiradzkiwgo i Mariana Krotochwila.

Tytuł wystawy "Od Rembrandta do Matejki" w sposób emblematyczny odnosi się do zespołu rycin licheńskiego Muzeum. Nazwiska tych dwóch wybitnych twórców pozwalają bowiem wyraziście zarysować specyfikę tego zbioru. Z jednej strony sztuka graficzna Rembrandta stanowi wyznacznik walorów artystycznych gromadzonych dzieł. Zebrane prace rytowników niderlandzkich, niemieckich, włoskich, francuskich, a także japońskie drzeworyty, prezentują bogaty przegląd różnych środowisk twórczych, warsztatów, stylów oraz technik graficznych od końca XV wieku do współczesności. Z drugiej strony nazwisko Jana Matejki odnosi się do poloników licznie zgromadzonych w kolekcji, przywołując tym samym najważniejszą ideę przyświecającą księdzu Jarzębowskiemu w tworzeniu muzealnej kolekcji, polegającą na zbieraniu pamiątek, dokumentów i świadectw związanych z polską historią i kulturą.

Muzeum im. ks. Józefa Jarzębowskiego w Licheniu Starym, otwarte w lipcu 2010 roku, kontynuuje działalność muzeum utworzonego w 1925 roku przy Gimnazjum Zgromadzenia Księży Marianów na Bielanach w Warszawie. Muzeum to zostało przeniesione po II wojnie światowej do Fawley Court w Wielkiej Brytanii, gdzie działało od 1953 do 2006 roku. Zbiór grafik i rysunków wchodzi w skład liczącej kilka tysięcy eksponatów kolekcji.

Wystawa czynna do 10 kwietnia 2011 roku
Fot. Jan Matejko, Zygmunt August w wieku dziecięcym, rysunek, 1855 rok
informacja prasowa
Alicja Wilczak


Polecamy Państwa uwadze poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został laureatem konkursu Blog Roku 2010 w dziedzinie kultury, a także został wyróżniony specjalną nagrodą od Kapituły Konkursu. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com

czwartek, 10 marca 2011

Szkoła lipska - Neo Rauch w Zachęcie


W Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki w Warszawie jutro rozpocznie się wystawa malarstwa Neo Raucha - najciekawszego przedstawiciela Nowej Szkoły Lipskiej. Neo Rauch jak inni artyści niemieccy z jego generacji zaczynali karierę w zjednoczonych Niemczech, ale zdążyli odebrać wykształcenie jeszcze za czasów NRD. Kiedy na zachodzie poszerzano granice sztuki, zatracając się w eksperymentach, w Lipsku wciąż niestrudzenie realizowano studia z natury, rysunek z modela i solidną konstrukcję. 



Niespodziewanie ten krytykowany wtedy przez wielu konsekwentny tradycjonalizm stał się atutem niemieckich artystów. Ich propozycja wskrzeszenia klasycznego malarstwa, doskonałego warsztatowo, zaskakującego kombinacją tematów i alegorii, znalazło wielu entuzjastów na całym świecie.

Przygotowany w Zachęcie pokaz obejmuje blisko 30 prac, które powstawały w latach 1993–2011
.
Z okazji 50-tych urodzin Neo Raucha w kwietniu 2010 roku w Museum der bilden Kunste w Lipsku oraz w Pinakothek der Moderne w Monachium odbyły się dwie równoległe wystawy poświęcone temu artyście. Stało sie to impulsem do udostępnienia obszernego przeglądu prac malarza także w galerii Zachęta.

Obrazy Raucha, utrzymane przeważnie w jaskrawej kolorystyce, figuratywne, rozgrywają się w kilku zachodzących na siebie płaszczyznach. W jego malarstwie widoczne sa wpływy dawniejszych silnych w niemieckim malarstwie tradycji - ekspresjonizmu i symbolizmu. Wyjątkowa pozycja Neo Raucha na scenie artystycznej jest wynikiem znakomitej umiejętności odkrywania w europejskiej mitologii, wywodzącego się ze specyfiki niemieckiego realizmu, obrazu człowieka i rozwijania go na wiele sposobów.




Charakterystyczna, wypracowana przez Raucha metoda malarska jest niezwykle efektowna; na poły fantastyczne widoki przedstawiające świat pogrążony w stanie permanentnego, ale nie ostatecznego rozkładu, architektoniczne i dizajnerskie motywy rodem z lat 50. czy 60., zmiksowane z bezradnymi lub wykonującymi absurdalne czynności postaciami odzianymi trochę jak NRD-owscy robotnicy, a trochę w amerykańskim sportowym stylu na lata 30., 40. Rauch maluje w przykurzonych cokolwiek kolorach, świat hybrydalny, jakby po przejściu niewidzialnego kataklizmu, który pozbawił ludzi zdolności logicznego działania. Rauch pochodzi z NRD-owskiego Lipska, zdaje się, że doświadczenie życia w tym kraju jest nie bez znaczenia dla jego sztuki i jej powodzenia. Ale też można spojrzeć na to szerzej - Rauch, to jeden z najciekawszych artystów, jacy wyrośli we wschodnioeuropejskich realiach. Kuratorem wystawy jest Joanna Kiliszek.

Katarzyna Kucharska

Wystawa pod patronatem prof.Władysława Bartoszewskiego, ministra w Kancelarii Premiera RP ds. dialogu międzynarodowego oraz Pana Rudigera Freihrr Fritscha, Ambasadora RFN w Polsce.
Malarstwo Neo Raucha w Zachęcie narodowej Galerii Sztuki w Warszawie od 12marca do 15 maja 2011.


Fot.1. obraz "Der Nachste Zug"Neo Rauch, oil on canvas, 150x250cm, fot.2. /fot. by Uwe Walter/source: www.davidzwirner.com
Źródło: www.zacheta.art.pl

Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej

Blog Justyny Napiórkowskiej ( Blog Roku 2010 w dziedzinie kultury)

środa, 9 marca 2011

Jeszcze o ósmym marca




8 marca – Dzień kobiet. Święto ustanowione w 1910 roku, jako wyraz szacunku dla ofiar walki o równouprawnienie kobiet. Dzisiaj przypada również dzień otwarcia wystawy : Matki, żony i … traktorzystki - czyli o Polkach w socrealizmie” w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli. Wystawa podejmuje dyskusję z utrwalonym stereotypem kobiet na traktorach i zakwestionowanie prawdziwości głoszonych przez stalinizm haseł emancypacji kobiet.

Kobieta pokazana jest jako ta, którą to władze zmusiły do nadludzkiego wysiłku i wykonywania męskich zajęć, wmawiając im równocześnie równouprawnienie i awans społeczny. Poznamy również kobiety z innej strony. Dowiemy się o ówczesnej damskiej modzie, o kanonie piękna, a także o kobiecych codziennych, domowych obowiązkach.

Ekspozycja uporządkowana została według tematów i problemów, które najczęściej się pojawiają: galeria przodownic, kobiet na traktorach i murarek, kobiet w środowisku rodzinnym i domowym, kobiet pracujących na roli, walczących o pokój, a także przedstawicielek organizacji kobiecych, sportsmenek i artystek.

Wystawa czynna będzie do 15 maja w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli.


Fot. 1 Jagodziński Lucjan, Kobieta w PRL ma równe z mężczyzną prawa, 1953, plakat, Muzeum Niepodległości w Warszawie.
Fot. 2 Kenar Antoni, Świniarka, 1955, rzeźba, brąz, odlew, Muzeum Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze

Aleksandra Skąpska


Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
Blog Justyny Napiórkowskiej ( Blog Roku 2010 w dziedzinie kultury)

wtorek, 8 marca 2011

Gustave Moreau i Wieczna Kobiecość



Wystawa Gustave Moreau i Wieczna Kobiecość zorganizowana we współpracy z Musée Gustave Moreau w Paryżu, jest pierwszym tak znaczącym przeglądem twórczości francuskiego symbolisty na kontynencie australijskim. Prezentuje ona ponad sto eksponatów wypożyczonych przez paryskie muzeum: obrazów olejnych, akwarel i rysunków – i są to, jak twierdzi Gerard Vaughan, Dyrektor NGV – "(…) niewątpliwie jedne z najbardziej niepokojących i tajemniczych obrazów stworzonych w XIX wieku, a także – paradoksalnie – dzieła niewiarygodnie współczesne w swej wymowie."

Motywem wiodącym tej ekspozycji jest ‘Kobiecość’: to szczególne, męskie wyobrażenie owej Największej Kosmicznej Tajemnic.

Wystawa w Melbourne wprowadza nas w świat artysty, który nieomal obsesyjnie wciąż obraca się wokół swej fascynacji tajemnicą kobiecości. Przechodzimy obok bardzo wielu jej wizji - od form zaczerpniętych z klasycznego antyku, poprzez te ze starożytnego Dalekiego Wschodu, aż do chrześcijańskich traum Wieków Średnich, też zresztą osobliwie zachęcających. Jak mówi Ted Gott, jeden z najważniejszych kuratorów tej wystawy, Gustave’a Moreau w trakcie jego życia w prawdziwy trans zawsze wprawiało Piękno, które dostrzegał w Kobiecie i najbardziej chyba z Nią właśnie owo Piękno utożsamiał. I w tych swoich właśnie niezwykle intensywnych próbach wielbienia wielkich heroin - królowych, bogini i całkiem śmiertelnych, acz jeszcze piękniejszych kusicielek – upatrywał sposobu, w jaki najlepiej wyrazić swe męskie wyznania, swe marzenia i pragnienia - całą tę egzotyczną enigmę swych pragnień, swych wyobrażeń i wierzeń: swe wołanie o ideał.


Podczas gdy w twórczości Gustave Moreau (1826-1898) znajdujemy bardzo wiele wspaniałych i wyrazistych kobiecych postaci – i tych boskich i tych bardziej już śmiertelnych – to w rzeczywistości w jego życiu tak naprawdę istniały tylko dwie kobiety: jego matka, Adele Pauline des Moutiers – i jego wieloletnia przyjaciółka, Adelaide-Alexandrine Dureux. Z matką artysta mieszkał pod jednym dachem aż do jej śmierci w 1884 roku. Alexandrine też była przez 25 lat bardzo blisko niego: zmarła sześć lat po śmierci matki malarza. Ich duchy przebywają dzisiaj również bardzo niedaleko siebie.

Wystawę można oglądać do 10 kwietnia 2011 roku, National Gallery of Victoria, Melbourne, Australia

Fot. 1. Gustave Moreau, Syreny, 89 x 118 cm, olej na płótnie, Gustave Moreau Musée, Paris
2. Gustave Moreau, Jednorożce, 115 x 90 cm, olej na płótnie, Musée Gustave Moreau, Paris
Źródło: www.ngv.vic.gov.au

Tatiana Iajgunovici

Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
Blog Justyny Napiórkowskiej ( Blog Roku 2010 w dziedzinie kultury)

wtorek, 1 marca 2011

Zmarł Andrzej Kreütz-Majewski

Miesiąc luty zapadnie szczególnie smutno w naszej pamięci. 22 lutego zmarł prof. Jerzy Nowosielski, 28 lutego odszedł prof. Andrzej Kreutz - Majewski. Scenograf , malarz, artysta - wielkiej klasy, wielkiego świata - w dosłownym tego słowa znaczeniu.

Profesor Andrzej Kreutz – Majewski studiował na Krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych (1959) oraz na Akademii Sztuk Pięknych w Rzymie (1962). Debiutował w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie (1959). Jednak to z Teatrem Wielkim w Warszawie związał się najdłużej. W 1966 roku mianowany został na naczelnego scenografa teatru, aż do 2005, kiedy to przeszedł na emeryturę. W Teatrze Wielkim stworzył scenografię do spektakli takich jak: "Święta wiosny" Strawińskiego – debiut w Teatrze Wielkim , opery "Judith" Arthura Honeggera , "Syn marnotrawny" Debussy’ego.

Współpracował z renomowanymi teatrami w Europie i na świecie: Amsterdamie, Berlinie, Buenos Aires, Los Angeles, Madrycie, Meksyku, Moskwie, Paryżu, Wiedniu, Nowym Jorku. Do najważniejszych realizacji zalicza się: "Salome" w londyńskim Covent Garden, "Elektra" w Operze Paryskiej, a także "Don Giovanni" Wolfganga Amadeusza Mozarta w luksemburskim Theatre Municipal.

Kreutz – Majewski znany był nie tylko jako scenograf, ale i malarz. Reprezentował Polskę na Biennale Sztuki w Wenecji 1986. Duży zbiór prac artysty znajduję się w Centrum Scenografii Polskiej Muzeum Śląskiego w Katowicach.

Wielokrotnie jego twórczość była wyróżniana. Otrzymał m.in. 1961 nagrodę za projekt scenografii do „Hamleta” Szekspira na Biennale Sztuki w Paryżu, złoty medal za projekt scenografii do „Orfeusza” Igora Strawińskiego w reżyserii Rodriguesa Alfredro na Quadriennale Scenografii w Pradze. W 1998 uhonorowany został Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Przybliżona biografia pokazuję, jak bardzo artysta był człowiekiem uznanym w Polsce i na świecie. Prof. Kreutz – Majewski był artystą bardzo twórczym, kreatywnym, nie bojącym się wyzwań. Takich ludzi jak on będzie bardzo brakowało.

Zaszczytem była możliwość współpracy z Profesorem. Jego prace można oglądać w Galerii Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej.

Aleksandra Skąpska




Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce" : http://www.osztuce.blogspot.com