wtorek, 28 lutego 2012

Andrzej Kreütz-Majewski


Dziś mija pierwsza rocznica śmierci Andrzeja Kreütza-Majewskiego, światowej sławy scenografa, malarza i pedagoga.

Twórczość scenograficzna i malarska Andrzeja Kreütza-Majewskiego wzajemnie się uzupełniała. Realizacje artystyczne cechowała silna ekspresja i sugestywne operowanie symbolem. W jego malarstwie odnajdziemy niezwykłe postaci przywołujące skojarzenia z bohaterami literackich opowieści, baśni, mitów. Świat przedstawiony w obrazach artysty to połączenie, jak w grotesce przeciwstawnych elementów: piękna i brzydoty, komizmu i tragizmu, które sugerują egzystencjalny niepokój.


Andrzej Kreütz-Majewski był absolwentem krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych i Akademii Sztuk Pięknych w Rzymie. Zadebiutował w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie w 1959 roku. W 1962 r. rozpoczął współpracę z warszawską sceną operową premierą "Święta wiosny" Strawińskiego. Artysta pełnił funkcję naczelnego scenografa Teatru Wielkiego w Warszawie w latach 1966-2005. Stworzył ponad 300 scenografii teatralnych i operowych. Za swój dorobek artystyczny był wielokrotnie odznaczany, m.in. orderem Gloria Artis, otrzymał także Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie scenografii.

W 1968 roku rozpoczęła się wielka międzynarodowa kariera artysty. Wówczas zrealizował scenografię do „Salome” Richarda Straussa w Royal Opera House - Covent Garden w Londynie. Pracował w teatrach całego świata: w Amsterdamie, Londynie, Berlinie, Los Angeles, Nowym Jorku, Moskwie, Tel Awiwie.

Pierwsza indywidualna wystawa malarska artysty odbyła się w 1957 roku w teatrze Tadeusza Kantora Cricot-2 w Krakowie. Od tej pory prace malarskie i scenograficzne Andrzeja Kreütza-Majewskiego były wielokrotnie prezentowane w kraju i zagranicą m.in. na Biennale Sztuki w Wenecji w1986 roku.

Artysta zajmował się również reżyserią teatralną, wystawił między innymi „Pasję” Krzysztofa Pendereckiego i „Króla Rogera” Karola Szymanowskiego w Teatrze Wielkim w Warszawie.



Dla przypomnienia postaci Andrzeja Kreütza-Majewskiego Muzeum Miasta Łodzi zorganizowało wystawę "Andrzej Kreütz-Majewski (1034-2011) – wspomnienie. Dialog Majewski – Dejmek.", na której zaakcentowana została współpraca dwóch wybitnych artystów - Andrzeja Kreütza-Majewskiego i Kazimierza Dejmka. Wystawę można obejrzeć od 28 lutego 2012 roku

Alicja Wilczak


Fot. 1 Andrzej Kreütz-Majewski, Ptak z księżycem, 100x70 cm, olej na płycie, (Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej)
Fot. 2 Andrzej Kreütz-Majewski, Z rybą, (Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej)
Fot. 3 Andrzej Kreütz-Majewski, Z cyklu Kwiaty, 70x50 cm, olej na płycie, 2000 rok, (Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej)


Udostępnij

Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: 
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone

sobota, 25 lutego 2012

Osobowości - profesor Leszek Rózga

   

Wciąż jestem tym chłopakiem, który rysuje i niczego więcej mu nie trzeba.”  – mówi o sobie 88-letni profesor Leszek Rózga, wybitny polski artysta malarz i rysownik, znany przede wszystkim jako autor, liczących już niemal tysiąc, grafik.

        Artysta wyznaje, że od dziecka nie lubił rozstawać się ze swoimi pracami. Dlatego też powtarzalność techniki graficznej była dla niego najbardziej odpowiednia, bo pozwalała na zachowanie prac przy sobie, przy jednoczesnym ich rozpowszechnianiu. Zamiłowanie do grafiki wynika również z praktycznego podejścia do zawodu artysty, jako że nigdy nie stronił od sztuki użytkowej, zajmując się wykonywaniem plakatów i ilustracji do książek. 




Urodził się 18 marca 1924 roku. Po matce odziedziczył talent plastyczny i zamiłowania artystyczne. Jego ojciec utrzymywał całą rodzinę ze swojej pensji zawodowego wojskowego. Brak luksusów i zabawek rekompensowała artyście niezwykła wyobraźnia i sztuka, która pozwalała mu na ucieczkę w inny świat, gdzie wszystko było na wyciągnięcie ręki. Pierwszych wskazówek udzielał mu Karol Hiller, którego poznał jako mały chłopiec, zafascynowany możliwościami rysunku i malarstwa. Od Hillera przejął nawyk uczęszczania na wystawy i podpatrywania klasyków, oraz umiejętność wnikliwej obserwacji otaczającej go rzeczywistości. Miał 15 lat gdy wybuchła wojna. W latach 1940 – 1945 został wywieziony na roboty przymusowe do Niemiec, gdzie pomimo zmęczenia niekończącymi się godzinami ciężkiej pracy, odnajdował czas na poświęcenie się swojej pasji. Jak wyznaje, do dziś zachował portrety swoich współwięźniów tworzone w tamtym okresie.  



Po powrocie do Polski w 1945 roku rozpoczął prywatne studia malarstwa i rysunku u Marii Skarbek-Kruszewskiej. W 1948 roku zaczął studia w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi pod kierunkiem profesorów Władysława Strzemińskiego, Adama Rychtarskiego, Stefana Wegnera oraz Ludwika Tyrowicza. W roku 1952 przeniósł się na Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Katowicach, aby móc poświęcić się malarstwu i grafice książkowej. Dyplom z wyróżnieniem Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie uzyskał w 1954 roku. W 1967 rozpoczął pracę dydaktyczną z zakresu grafiki w Państwowej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi, gdzie w 1971 roku wraz ze Stanisławem Fijałkowskim i Romanem Artymowskim powołał Wydział Grafiki. W 1979 uzyskał tytuł profesora. Od roku 1954 jego prace  uczestniczyły w licznych wystawach zbiorowych, w tym ogólnopolskich i międzynarodowych. 
Zrealizował 150 wystaw indywidualnych m. in. w Polsce, Niemczech, Austrii, Francji, Hiszpanii, Włoszech i Stanach Zjednoczonych.


Anna Milak 

Fot. 1 Leszek Rózga, Kreta Vai - Dwa profile, 2008 rok, akwaforta, akwarela
Fot. 2 Leszek Rózga, Satyriada - sen, 2011 rok, suchoryt, kredka
Fot. 3 Leszek Rózga, Hiszpańska mucha, 2003 rok akwaforta


[1] Wywiad Marty Pietrasik z Prof. Leszkiem Rózgą z okazji 87 urodzin artysty 18 marca 2011 roku: http://cjg.gazeta.pl/CJG_Lodz/1,104407,9275727,Profesor_Leszek_Rozga_ma_87__urodziny.html

Udostępnij

Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: 
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone

piątek, 24 lutego 2012

Buntownik z wyboru - Eugeniusz Markowski



"Fascynuje mnie rzeczywiste nowe odkrycie, ale nużą nabożnie celebrowane mutacje i wyczynowość bylejakości. Szkoda chyba ograniczać sztukę, która w dotychczasowych naszych dziejach odegrała przecież niebagatelną rolę, do jakiejś formy para-intelektualnej łechtanki."
Eugeniusz Markowski


Dzisiaj mija rocznica śmierci tego wybitnego polskiego malarza, scenografa, pedagoga i dyplomaty. Twórczość Eugeniusza Markowskiego to malarstwo instynktu, które kojarzy się z gwałtowną, ekspresyjną kolorystyką. Przesycone atmosferą ironii i groteski wyraża filozofię niepokoju i mistykę ludzkiej egzystencji.



Eugeniusz Markowski (1912 -2007) był absolwentem warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Dyplom uzyskał w 1938 roku w pracowni Tadeusza Pruszkowskiego. W trakcie II wojny światowej był uczestnikiem obrony Warszawy. Lata 1940- 1955 to czas kiedy Markowski pracował jako dziennikarz oraz dyplomata we Włoszech i Kanadzie. We Włoszech związał się z ” Libera Associazione Arti Figurative” i brał czynny udział w wystawach tej grupy. Uczestniczył również w wystawach „ Art. Clubu”. W 1955 roku powrócił do Polski. Do 1969 roku był dyrektorem Biura Współpracy Kulturalnej z Zagranicą w Ministerstwie Kultury i Sztuki, następnie podjął pracę dydaktyczną na warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych.Markowski był laureatem Nagrody Krytyki Artystycznej im. Cypriana Kamila Norwida (1984) oraz Nagrody Kolekcjonerów im. Dr.L.Siudy. Uczestnik licznych wystaw indywidualnych i zbiorowych: m.in. na Biennale Sztuki w Sao Paolo (1963), w Meksyku na wystawie „Polskie malarstwo współczesne”, w Royal Collage of Arts Galleries w Londynie, w Sztokholmie, Padwie, Kopenhadze, w Warszawie, Poznaniu, Szczecinie. Prace artysty znajdują się w zbiorach muzealnych i prywatnych w kraju i za granicą.



Katarzyna Kucharska

fot.1. Eugeniusz Markowski, Autoportret, 1992
fot.2. Eugeniusz Markowski, Manekin - M1 nr105, 1982
fot.3. Eugeniusz Markowski, Trzy elektroluksy, 1987

Udostępnij

Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: 
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone

Gerhard Richter w Berlinie


Gerhard Richter, jeden z najważniejszych żyjących malarzy, właśnie skończył osiemdziesiąt lat. Retrospektywna wystawa prac artysty, która niedawno odniosła spektakularny sukces w Tate Modern w Londynie, zawitała do Niemiec.

Od kilku dni w Berlinie zobaczyć możemy ekspozycję prac Gerharda Richtera. Artysta ten, właszcza od momentu gdy świat sztuki stracił dwie wybitne postaci Luciana Freuda i Cy Towmbly, przez wielu uważany jest za artystę numer jeden na świecie. Zdają się popierać taką opinię fakty z ostatnich aukcji sztuki współczesnej. W tym miesiącu sześć prac autorstwa artysty sprzedano w Sotheby's w sumie za 30 mln dolarów. Tym samym, potwierdziły się przypuszczenia, że Gerhard Richter jest najbardziej kasowym oraz wziętym współczesnym artystą.

"Panorama" tak zatytułowana została wystawa - jest niemal kompletnym przeglądem 50-letniego dorobku artysty, od celowo rozmazanych obrazów inspirowanych fotografiami z lat 60-tych, po ostatnie abstrakcje. Richter był jednym z pierwszych niemieckich artystów odzwierciedlających w swych pracach historię narodowego socjalizmu, przedstawiając na płótnach nie tylko swoją rodzinę, ale również ofiary nazizmu, czy krajobrazy zbombardowanego Drezna. W 1988 roku stworzył serię „18 października 1977”, składającą się z 15 sekwencyjnych, czarno-białych obrazów na bazie wizerunku grupy Baader Meinhof.


Zebrane na wystawie obrazy dowodzą, że Gerhard Richter jest w pełni sił twórczych, zarówno jeśli chodzi o jego ekspresyjne abstrakcje, jak i nietypowe, hiperrealistyczne portrety. Wystawa jako wydarzenie artystyczne przeczy natomiast spekulacjom rozmaitych recenzentów o schyłku malarstwa w naszych czasach.
Katarzyna Kucharska

Gerhard Richter - Panorama Neue Nationalgalerie, Berlin
Od 12 lutego do 13 maja 2012 roku



fot.1.Negroes(Nuba), 1964, 145cmx200cm, oil on canvas
fot.2.Ema(Nude on a Staircase), 1966, 200cm x 130cm, oil on canvas

Udostępnij
Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: 
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone

środa, 22 lutego 2012

Miasta Edwarda Dwurnika

 
Polską rzeczywistość Dwurnik przenosi na płótna już niemal od pół wieku. Ma już na koncie trzy, a może nawet cztery tysiące płócien i kilkakrotnie więcej rysunków. Jego twórczość ma w pewnym sensie wartość narodowego pamiętnika. Wiele zaułków miast, które malarz kiedyś przeniósł na płótno, już nie istnieje. Nie ma takich samochodów, czy innych szczegółów codzienności
Miejskie pejzaże maluje od początku. Jeszcze jako student jeździł z miasta do miasta i rysował gęste od budynków i ludzi place, ulice. Od początku też lubi błękit pruski – to firmowy kolor Dwurnika. – Nigdy mi się nie znudził. Mocno oddziałuje – tłumaczy. W PRL nie było dużego wyboru farb i pewnego razu malarz wziął ze sklepu dla plastyków to, co akurat było dostępne, czyli paskudny błękit pruski i biel. Szybko go oswoił i zaczął malować obrazy monochromatyczne.


Miasta dość prędko weszły do kanonu tematów malarstwa europejskiego, niestety arcydzieł powstało niezbyt wiele. Miasto jako samodzielny temat w sztuce, jeszcze nie nowożytnej, pojawiło się w Sienie u Ambrogio Lorenzettiego. Najpierw w tle wielkiego fresku ilustrującego "Dobre i złe rządy". Potem na niewielkich obrazkach będących fragmentami niezachwianej mapy świata, wiszącej niegdyś w sieneńskiej signorii, na której widniała twierdza i miasto otoczone murem i zamek nad zatoką. "Oba widoki są ujęte z góry pod kątem 45 stopni i tak, że nieba nie widać wcale. Są poza tym puste, pozbawione ludzi." Z XV wieku pochodzą trzy widoki "Miast idealnych" o nie dającym się ustalić autorstwie. Powstały zapewne w Urbino, w kręgu mecenatu księcia da Montefeltre. W wieku XVII malarstwo wedut zagościło na dobre w sztuce Północy, a najpiękniejszym i nieprześcignionym w swym realizmie pozostaje Vermeera "Widok Delft". Wreszcie XVIII stulecie można nazwać wiekiem malarstwa wedutowego. Tworzy wówczas rzymski klasycysta Pannini i Wenecjanie: Canaletto, Belotto, i najsubtelniejszy z nich Francesco Guardi. Wraz z końcem wieku XIX żywioł miasta stał się częstym tematem impresjonistów - Pissarra i Moneta. Czym innym jest miasto, siedlisko zła na obrazach ekspresjonistów. "Metropolis" Georga Grosza, miasto moloch, rozpalone do czerwoności ludzkimi namiętnościami, jest już tylko uwspółcześnioną wersją piekła. Malarska wizja miasta przetoczyła się drogą wytyczoną przez Goethego w Fauście - "z nieba przez świat do samych piekieł".


Miasta Dwurnika unoszą się ponad własnymi pierwowzorami na kształt i podobieństwo "Niewidzialnych miast" Italo Calvino. Są i nie są zarazem tym, czym są. To, co namalowane, czy może raczej to, co służyło za wzór błękitnej wersji Wenecji, Warszawy czy Wiednia było tylko odskocznią niezbędną, by móc unieść się ponad. Wkroczyć w błękit to trochę tak, jak znaleźć się po drugiej stronie, po tej, gdzie niemal wszystko jest możliwe, gdzie rządzi sen.

Justyna Kiraga

Fot. 1. Edward Dwurnik, "Poznań", 2011, Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej, 
Fot. 2. Edward Dwurnik, "Stadion Dziesięciolecia", 2008, Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej, 
Fot. 3. Edward Dwurnik, "Św. Anna", 2012, Galeria Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej, 


  Udostępnij

Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: 
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone

wtorek, 21 lutego 2012

Autoportret Mistrza czyli zrozumieć Nowosielskiego.


Dziś mija rok od śmierci Jerzego Nowosielskiego. Rocznica uczczona szlachetnie, bo nowa , wspaniałą publikacją na temat malarza. W wydawnictwie "Znak" własnie ukazała się książka redakcji Krytyny Czerni zawierająca zbiór wywiadów Jerzego Nowosielskiego.

Zeszłoroczna publikacja Krystyny Czerni , Nietoperz w świątyni była głosem biografa, szczera opowieścią dyskretnego obserwatora o tym, kim Jerzy Nowosielski był. Odsłaniała bardziej lub mniej znane wątki z biografii artysty. Uświadomiła, że sacrum często sąsiaduje z profanum. Tym był tytułowy nietoperz w świątyni.  Czasem daleki od doskonałości. Niekiedy potrafiący sprawiać ból i w jakiś sposób nieobliczalny, a niekiedy święty. Jerzy Nowosielski. Po prostu ludzki. Konkretny dowód na to, że najpiękniej, najgłębiej potrafią się modlić grzesznicy. Bo malarstwo Nowosielskiego było także modlitwą.


Nowa książka - "Sztuka po końcu świata" to zbiór tekstów Jerzego Nowosielskiego. A zatem jest to bardziej lub mniej oficjalny wizerunek artysty, złożony wykład poglądów,  autoportret w tekstach.


W biografii Nowosielskiego Krystyna Czerni cierpliwie zbierała fragmenty, porządkowała wiedzę, sięgała do archiwów. Snuła pasjonująca opowieść o jednym z najwybitniejszych artystów XX wieku. Poprowadziła czytelników do źródła- do prawdy o Nowosielskim i prawdy o świecie.

W tekstach artysty natomiast poprowadzeni jesteśmy przez samego Nowosielskiego wprost do jego duszy, do spraw najważniejszych, w ucieczce od codzienności. Tam gdzie miejsce dla wiary, nadziei, spraw ponadczasowych.


Justyna Napiórkowska
Autorka Blogu Roku w dziedzinie Kultury
www.osztuce.blogspot.com

Udostępnij
 

poniedziałek, 20 lutego 2012

Warhol, Basquiat i Clemente na wspólnej ekspozycji w Bonn


Nowojorska scena artystyczna lat 80' uznawana jest za legendarną. Prężna, twórcza, inspirująca, otwarta na eksperymenty i nowe media w sztuce. Wzmożone poszukiwanie innowacji oznaczało, że wszelkie tradycje stały się powodem do ich nieustannego kwestionowana. Artyści graffiti wynieśli sztukę na ulice, inni malarze przenosili codzienne miejskie życie na płótna w swoich pracowniach. Malarze i malarstwo stały na czele tego ogromnego fermentu twórczego.

Najnowsza ekspozycja w Sali Wystawowej Republiki Federalnej Niemiec w Bonn prezentuje prace trzech najbardziej wpływowych artystów tego okresu: Andy'ego Warhola (1928-1987), Jean-Michela Basquiata (1960-1988) i Francesco Clemente'a (ur. 1952). Centralny punkt wystawy stanowią wspólne prace artystów, które są wynikiem okresu intensywnej artystycznej kolaboracji w latach 1983 - 1985. Jednak, aby wyróżnić trzy bardzo różne artystyczne temperamenty i style, wystawa prezentuje również szeroką gamę prac każdego z artystów, które stanowią ilustrację ich indywidualnego stylu.

Co sprawiło, że trzy tak odmienne osobowości, o zróżnicowanych profilach i zainteresowaniach artystycznych rozpoczęły wzajemną współpracę? Każdy z artystów namalował cztery obrazy oraz rysunek, które to następnie przekazywali sobie wzajemnie. Odbiorca miał za zadanie odpowiedzieć na rozpoczęty motyw w jakikolwiek artystyczny sposób. Współpraca była intensywna i niezwykle pasjonująca. Ponieważ każdego z artystów wyróżnia charakterystyczny styl, łatwo rozróżnić ich na wspólnych płótnach: sitodruki Warhola, olejne motywy i kolaże Basquiata oraz malarskie wizje Clemente'a. Język i słowo pisane odegrały ważną rolę w każdej z przedstawianych prac. Wzajemne oddziaływanie między artystami, zwłaszcza pomiędzy Warholem i Basquiatem, pozostawiły swój ślad na indywidualnych pracach artystów. Po ponad dwudziestu latach, Warhol powrócił do tradycyjnego malarstwa, a Basquiat zaczął eksperymentować z sitodrukiem.

Wystawa w Bonn jest wspomnieniem wyjątkowych indywidualności, a zarazem wymownym świadectwem wrażliwości i szacunku, z jakim artyści odpowiadali na swoje prace. Modyfikacje, których dokonywali na wspólnych płótnach, są wyrazem współpracy o charakterze wzajemnego uznania i pełnej akceptacji. Ekspozycję można oglądać od 10 lutego do 20 maja 2012 roku.

Justyna Kiraga

źródło: ARTdaily
Fot.1. "Pies" Andy Warhol, Jean-Michel Basquiat, źródło: www.bonn.de
Fot.2. "Scissors and Butterflies" Francesco Clemente,
źródło: www.guggenheim.org
Fot.2. Andy Warhol, Jean-Michel Basquiat i Francesco Clemente, źródło: www.bonn.de

Udostępnij
Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: 
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone

niedziela, 19 lutego 2012

Grząskie wody - o fałszerstwach dzieł sztuki

Alfons Karpiński "Modelka Jane" 1909 rok

Fałszerstwa dzieł sztuki znane są od początku istnienia sztuki. Kilkadziesiąt wieków wstecz proceder ten był powszechnie dopuszczalny. W Egipcie podrabiano talizmany przedstawiające skarabeusza, w Chinach porcelanę, w starożytności na masową skalę powstawały zakłady rzemieślnicze, gdzie kopiowano artystyczne formy z Grecji. Zatem od kiedy sfałszowane dzieło sztuki  stało się przyczyną do poszukiwania fałszerza jako przestępcy?

Dzieło sztuki to nie tylko obraz czy rzeźba, ale też i sygnatura artysty, jak i cała historia kryjąca się za przedmiotem. Fałszerz świadomie naśladuje kopiowane dzieło, starannie podrabiając podpis autora w celu przekonania odbiorcy o autentyczności przedmiotu. Wielu fałszerzy doszło do perfekcji tworząc falsyfikaty często przewyższające kunsztem oryginał. Według niektórych historyków falsyfikat, może istnieć jako odrębne samodzielne dzieło. Takim dziełem może być także kopia, którą autor często wykonuje dla doskonalenia zdolności rzemieślniczych. Sytuacja zmienia się, kiedy skopiowane dzieło podpisane sygnaturą autora oryginalnego dzieła jest wprowadzone na rynek sztuki.

Pojęcie fałszerstwa ma swoje początki w okresie renesansu, kiedy to nazwisko autora pracy zaczęło „wychodzić” przed jego dzieło. Leonardo da Vinci pisał w swoim "Traktacie o malarstwie", że "w malarstwie nie ma kopii równej oryginałowi, nie ma niezliczonego potomstwa, dzieło malarskie sławi swojego twórcę, dlatego jest cenne i jedyne”. W kolejnych epokach rozwijany był konflikt pomiędzy autorem dzieła, a falsyfikatorem. Sprawy fałszerstw dzieł sztuki zaczęły być rozpatrywane w sądach, gdzie...często orzekano o niewinności fałszerza, stwierdzając, iż nie można go karać za to, że jest równie dobry jak autor sfałszowanego dzieła!

W XIX wieku zaostrzono rygor i fałszerstwo dzieł sztuki doczekało się metod badawczych i kryminalistycznych weryfikujących autentyczność przedmiotów.

W historii polskiego rynku sztuki również znane są przypadki fałszerstw. Istnieją przypuszczenia, że w okresie międzywojennym w Kaliszu istniała „Fabryka obrazów polskich” mająca zatrudniać studentów uczelni artystycznych, którzy mieli podrabiać dzieła malarzy z XIX i początku XX wieku.

Pierwszy polski proces o fałszerstwo miał miejsce w 1912 roku o sfałszowanie pracy Jacka Malczewskiego. W kolejnych sprawach w latach trzydziestych o swoje prawa autorskie walczył Alfons Karpiński.  Wielu kopii doczekały się prace Kossaka, Chełmońskiego czy Juliana Fałata.

To tylko niektóre przykłady z rynku polskiego. Największym fałszerstwem ostatniego stulecia odkrytym dzięki badaniom chemiczno-fizycznym były kopie prac Jana Vermeera wykonane przez Hana van Meegerena, który to wyspecjalizował się  w podrabianiu stylu holenderskiego mistrza na tyle, iż nawet oko i narzędzia jakimi dysponował historyk sztuki nie pozwalało na rozpoznanie falsyfikatu. Ale w tym wypadku mowa była o prawdziwym geniuszu fałszerstwa!

Daria Jawor

Fot. Alfons Karpiński, Modelka Jane, 1909 rok, własność prywatna 
Udostępnij
Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: 
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone

piątek, 17 lutego 2012

Szanowni Państwo,

wczoraj odbyła się Gala konkursu Blog Roku 2011, w której mieliśmy przyjemność uczestniczyć jako blog nominowany w kategorii Profesjonalne.

Gratulujemy wszystkim laureatom, w szczególności chcemy wymienić kilka z nich:

Zorkownia - Pani Agnieszka Kaluga jest laureatką w kategorii Blogi Literackie, otrzymała także Wyróżnienie Główne i tytuł Bloga Bloggerów. Podziwiamy niesamowitą siłę, empatię i język literacki autorki bloga. Wspaniały przykład dla wszystkich  jak wiele można zrobić dla drugiego człowieka.

Blogowi Ojca Leona Knabita OSB
- naszemu niesamowitemu konkurentowi - zwycięzcy w kategorii Profesjonalne.

Paragon z podróży - Panom Bartkowi Szaro i Patrykowi Świątkowi, laureatom Nagrody Głównej Blog Roku 2011 i w kategorii Podróże i Szeroki Świat - młodym autorom, którzy z wielką pasją realizują swoje podróżnicze marzenia.

Science in fiction -  Panu Mateuszowi Klinowskiemu - zwycięzcy w kategorii Polityka i Świat - gratulujemy odwagi i konsekwentnej postawy - wspaniały przykład dla niezależnych dziennikarzy.

Lekko stronniczy - Panom Karolowi Paciorkowi i Włodkowi Markowiczowi za świetny humor i błyskotliwe komentarze kontrowersyjnych tematów.

Dziękujemy także za nasze wyróżnieniew finale konkursu! Byliśmy zaszczyceni, jesteśmy zmobilizowani!
Autorzy bloga Galerii Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej

czwartek, 16 lutego 2012

7 ZIMOWYCH OBRAZÓW

Szanowni Państwo, oddajmy się aurze jaka jest za naszymi oknami! Zapraszam na wspólne oglądanie dzieł inspirowanych zimą.

Zima zawsze była inspiracją dla artystów. Do zobrazowania niuansów światła odbijających się na śniegu, malarze stosowali paletę barw od bieli cynkowej, ołowianej, poprzez szarości i błękity. Początkowo pejzaż, w tym też pejzaż zimowy, stanowił jedynie tło dla wydarzeń historycznych czy biblijnych. Z końcem XVI wieku, wraz ze wzrostem zainteresowania naturą, krajobraz wyodrębnił się jako osobny temat w sztuce.

„Zimowy pejzaż z pułapką na ptaki” Pieter Bruegel starszy, 1565 rok

Zimowy pejzaż z pułapką na ptaki” Pietera Bruegela starszego z 1565 roku jest  pierwszym niezależnym przedstawieniem krajobrazu w sztuce europejskiej. Malarz namalował widok wioski, gdzie mieszkańcy oddają się przyjemnościom na lodowisku. Interpretatorzy dopatrują się dydaktycznego przekazu autora w pułapce umieszczonej w prawej części obrazu, jako przestrodze niebezpieczeństwa w beztroskiej zabawie na zamarzniętej rzece.

Francisco de Goya „Burza śnieżna”  1786 rok

Przedstawienie zimy według Francisco de Goya „Burza śnieżna” z 1786 roku. Dzieło to stworzone zaraz po tym, jak artysta oficjalnie został mianowany malarzem królewskim na dworze Karola III. Jako malarz królewski, Goya portretował rodzinę króla, ale też projektował gobeliny na polecenie możnowładcy. Burza śnieżna jest projektem arrasu, który stanowił jeden z czterech przedstawień cyklu pór roku, i zawisł jako ozdoba w jadalni Pałacu El Pardo.
Caspar David Friedrich, “Morze lodu” 1823/24

Obraz „Morze lodu” tytułowany również „Zatonięcie statku Nadzieja” to romantyczne przedstawienie ogromu i majestatu przyrody. Na pierwszym planie spiętrzone bloki lodu, które przesłaniają zgniatane, ledwo dostrzegalne szczątki statku. W oddali już spokojniejszy, ale także poszarpany przez lód - horyzont. Artysta w swoich pracach ukazywał potęgę natury, twierdząc, iż każde zjawisko w przyrodzie posiada duszę.
Claude Monet „Sroka”, 1868/89

Monet namalował swój pierwszy zimowy pejzaż pod koniec 1860 roku. To, co wtedy uznano za ewenement i odwagę artysty, malarz, aby oddać intymny i marzycielski charakter zimy, wyszedł z pracowni w plener, gdzie mógł dokładnie studiować kolorystykę śniegu. Dziś obraz ten uznawany za arcydzieło, w 1869 roku, salon paryski odrzucił za zbyt odważne potraktowanie kolorów tej pory roku.
Alfred Sisley „Zima w Louveciennes” 1876 rok


Sisley w całej swojej twórczości był wierny impresjonizmowi. Przedstawiał melancholijne krajobrazy okolic Paryża. „Zima w Louveciennes” to subtelny, stonowany pejzaż, charakterystyczny dla tego autora.

Edvard Munch, „Zimowa noc”, 1900 rok


Norweski malarz Edvard Munch inspirowany zimowymi widokami swojej ojczyzny wielokrotnie malował mroźne, mroczne pejzaże. „Zimowa noc” to obraz uważany za jeden z wybitniejszych krajobrazów artysty. Celowe odejście od realizmu, a zagłębienie się w abstrakcyjny ponury charakter pracy, miało oddawać burzliwy etap w życiu malarza. Zima u Mucha przedstawiona, jako wyraz beznadziei i samotności.

Kazimierz Malewicz „Poranek w wiosce po śnieżycy”, 1912 rok

Kazimierz Malewicz jeden z najbardziej wpływowych rosyjskich artystów awangardowych. Tu ukazuje prostych chłopów w wiosce, po burzy śnieżnej, jednak bez realizmu, zima jest przedstawiona w kubistyczno-futurystycznym ujęciu. W 1927 roku obraz pokazano na retrospektywnej wystawie prac artysty, po której Malewicz zdobył międzynarodową sławę.

Daria Jawor

Fot.1 Kunsthistorisches Museum Vienna, Picture Gallery
Fot.2 www.paintingiant.com
Fot.3 Hamburger Kunsthalle, Hamburg
Fot.4 Musée d’Orsay, Paris,
Fot.5 The Munch Museum/The Munch-Ellingsen Group/2011 ProLitteris, Zurich
Fot.6 Staatsgalerie, Stuttgart, Germany/ Interfoto/ The Bridgeman Art Library
Fot.7 Solomon R. Guggenheim Museum, New York


Źródło: http://www.kunsthaus.ch

Udostępnij
Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: 
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone

wtorek, 14 lutego 2012

Antoni Tàpies – kataloński mistrz


Antoni Tàpies (1923-2012) był jednym z najbardziej znanych po Gaudim, Picasso, Miró katalońskim artystą sztuki nowoczesnej. Dziś jego sztukę kojarzymy z obrazami, rzeźbami z nurtu informel i sztuki materii.

Artysta w swoich pracach wykorzystywał różne niekonwencjonalne materiały, przedmioty, odpadki. Jego dzieła skomponowane z tych materiałów charakteryzuje niezwykle emocjonalny przekaz. Słynna instalacja „Despertar sobtat” (Nagłe przebudzenie) prezentująca łóżko przytwierdzone na dużej wysokości na jednej ze ścian holu Muzeum Sztuki Współczesnej w Barcelonie nie pozwala widzowi pozostać obojętnym wobec tego dzieła – łóżka – symbolu życia i śmierci. Pierwotna wersja tej pracy reprezentowała Hiszpanię w 1993 roku na Biennale w Wenecji i była reakcją artysty na Wojnę w byłej Jugosławii. Tàpies otrzymał wówczas Złotego Lwa na Biennale w Wenecji za całokształt twórczości.

Despertar sobtat MACBA


Tàpies był przeciwny wobec dyktatury gen. Franco. Wiele jego prac odnosi się do politycznych wydarzeń, artysta angażował się również bezpośrednio w działalność opozycyjną.

W 1984 roku Tàpies powołał Fundację nazwaną jego nazwiskiem, która wspiera współczesnych artystów i promuje naukę o sztuce. W siedzibie Fundació Antoni Tàpies w Barcelonie znajduje się największa kolekcja dzieł artysty.

Antoni Tàpies zmarł 6 lutego 2012.

Alicja Wilczak

fot.1 Antoni Tàpies
fot.2 Antoni Tàpies, „Despertar sobtat”, 1993 rok, MACBA

Udostępnij
Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: 
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone

niedziela, 12 lutego 2012

Weekend ze sztuką współczesną w Londynie

Zima już wszystkim nam doskwiera, a do wakacji niestety jeszcze daleko. Wypatrujemy więc wiosny z utęsknieniem. Dzisiaj mam dla Was pomysł jak możemy sobie ten czas umilić. Dla wszystkich pasjonatów sztuki mam kilka wskazówek jak zaplanować sobie dzień lub dwa, a może weekend w Londynie odwiedzając najciekawsze wystawy. Co wybrać spośród  bogatej  oferty przygotowanej przez najbardziej liczące się londyńskie muzea i galerie? Wszystkich, którym ten pomysł wydał się kuszący zapraszam dzisiaj do lektury krótkiego przewodnika.

Naszą wyprawę po Londynie zaczynamy od najgłośniejszej wystawy minionego tygodnia. W National Portrait Gallery 9 lutego otwarta została długo oczekiwana wystawa portretów Luciana Freuda, na której możemy zobaczyć ponad 130 prac pochodzących z muzeów i kolekcji prywatnych na całym świecie. Wśród zebranych na wystawie dzieł zobaczymy niepokojące portrety przedstawiające członków rodziny, matkę Lucie, córki Esther i Bellę, przyjaciół i kolegów artysty. Na wystawie nie zabraknie słynnego, nigdy wcześniej nie wystawianego publicznie obrazu „Portrait of the Hound” obrazu przedstawiającego asystenta artysty Davida Dawsona z psem Eli. Jest to ostatnie dzieło artysty, które pozostało nieukończone w chwili jego śmierci. Na tym poruszającym obrazie dostrzec można dosłownie ostatnie pociągnięcia pędzla artysty przy detalu, nad którym pracował po raz ostatni.


Opuszczając gmach National Portrait Gallery proponuję swoje kroki skierować do White Cube, gdzie jeszcze do 26 lutego prezentowana jest największą jak dotąd w Londynie wystawa prac Anselma Kiefera. Ekspozycja o intrygującym tytule „Tajemnica katedr” prezentowana w White Cube przedstawia obiekty i wielkoformatowe płótna. Zobaczymy tutaj zadziwiające, wręcz mistyczne pejzaże inspirowane naturą - krajobrazy, w które artysta ingeruje w bardzo rygorystyczny, typowy dla jego twórczości sposób. Anselm Kiefer to jeden z najważniejszych artystów swojego pokolenia. Urodził się w 1945 roku, studiował w pracowni Joseph’a Beuys’a. Swoją karierę artystyczną rozpoczynał jako fotograf i performer. Swój styl odnalazł jednak na pograniczu dwóch mediów – malarstwa i rzeźby. Kiefer w swoich pracach dotyka tematów związanych z tożsamością narodu niemieckiego, pamięcią kolektywną, traumą Holocaustu, rozliczeniem z historią i doświadczeniami wojny, a także z cykliczną odnową życia. Warto dodać, że techniki jakimi posługuje się Anselm Kiefer są równie ciekawe jak sama istota jego pomysłów, a bywa, że jedne i drugie w magiczny sposób ocierają się o alchemię. Kto nie zna jeszcze twórczości tego artysty powinien być pozytywnie zaskoczony chociażby techniką właśnie, w której powstają  jego „płótna – obiekty”, opartą na komponowaniu na płótnie oleju, soli, stali, drutu, farby olejnej i minerałów.

 WHITE CUBE 
Anselm Kiefer, Il Mistero delle Cattedrali
9 grudnia 2011 – 26 lutego 2012

Kolejnym punktem na naszej mapie Londynu jest Tate Britain, a w niej wystawa dedykowana twórczości artysty, który odmienił oblicze sztuki współczesnej. Wystawa „Picasso and Modern British Art” pokazuje jak twórczość tego genialnego artysty wpływała na artystyczne wybory i twórczość najznakomitszych brytyjskich artystów takich jak Duncan Grant, Wyndham Lewis, Ben Nicholson, Henry Moore, Francis Bacon, Graham Sutherland i David Hockney. Ekspozycja skupia ponad 150 spektakularnych dzieł sztuki, z czego ponad 60 oszałamiających obrazów jest autorstwa samego Picassa. Prace te pochodzą z różnych etapów jego twórczości. Znajdziemy wśród nich nich słynny obraz „Weeping Woman 1937 and The Three Dancers” z 1925 roku.

 TATE BRITAIN
 “Picasso and Modern British Art”
 15 lutego  –  15 lipca 2012

           Dla tych, którzy lubią ścigać się z czasem mam kolejną propozycję. Gotowi? Udajemy się teraz do Royal Academy of Arts, w której prezentowana jest pierwsza duża wystawa pejzaży Davida Hockney’a. Zobaczymy tutaj wielkoformatowe, iskrzące kolorami pejzaże inspirowane krajobrazami East Yorkshire. Prace stworzone zostały specjalnie dla Royal Academy i prezentowane są w jej głównych galeriach.

 ROYAL ACADEMY OF ARTS 
David Hockney RA, “A Bigger Picture”
21 stycznia - 9 kwietnia

Jak mawiają Anglicy “last but not least” mam dla wytrwałych jeszcze jeden punkt programu. Czas  na kilka słów o wystawie dość nietypowej, którą można zobaczyć nie tylko w Londynie,a mowa będzie o ulubieńcu mediów, artyście kontrowersyjnym, porównywanym do Andiego Warhola - Damienie Hirście. Otóż, na kilka miesięcy przed wielką wystawą Damiena Hirsta przygotowywaną na kwiecień tego roku w Tate, słynna Gagosian Gallery została cała „zakropkowana” pokazując w 11 swoich galeriach ponad 300 obrazów pochodzących ze słynnego cyklu Damiena Hirsta „Spot paintings”. W galeriach w Londynie, Nowym Jorku, Los Angeles, Rzymie, Atenach, Genewie i Hong Kongu pokazywane są „zakropkowane obrazy”  wypożyczone od osób prywatnych i instytucji publicznych z całego świata. Skoro już wybraliśmy się do Londynu wykorzystajmy okazję i wybierzmy się do Gagosian na Britannia Street albo do Gagosian Davies St., nie mam wątpliwości, że warto. 
Poniżej zamieszczam kilka ważnych informacji, które mogą Wam się przydać, życzę fantastycznych wrażeń i udanego weekendu!
Katarzyna Kucharska

GAGOSIAN GALLERY  
Damien Hirst, "The Complete Spot Paintings 1986-2011"
do 18 lutego

White cube
godziny otwarcia:
wtorek – niedziela 10.00 – 18.00

National Portrait Gallery
godziny otwarcia:
codziennie 10.00 -18.00
wtorek – piątek do 21.00

Tate Britain
godziny otwarcia:
niedziela – wtorek 10.00 – 18.00,
piątek 10.00 – 22.00
ostatnie wejście 17.15 (w piątki 21.15)

Royal Academy of Arts
godziny otwarcia:
niedziela – wtorek  10.00 – 18.00
ostatnie wejście 17.30

Gagosian Gallery
www.gagosian.com
Britannia Street:
godziny otwarcia:
wtorek – sobota 10.00 – 18.00
Davies Street:
poniedziałek – sobota 10.00 – 18.00

Fotografie:
fot.1. a).Anselm Kiefer, Il mistero delle cattedrali(detal), 2010-11, olej, sól, stal, drut, farba olejna na płótnie i minerały, 380x380cm, b).Anselm Kiefer, Opus Magnum (detal), 2010, tynk, drewno, żywica, drut, akryl i węgiel, c).Anselm Kiefer, Samson(detal), 2010, ołów, pastel, żywica, tynk, akryl, d).Anselm Kiefer, Merkaba, 2011, ołów, stal, kauczuk, rury miedziane, gipsu, żywicy, akrylu, sól, cyny i farba olejna
www.whitecube.com
fot.2. Pablo Picasso, „Weeping Woman 1937 and The Three Dancers1925 www.tate.org.uk
fot.4. okładka albumu wystawy David Hockney RA, “A Bigger Picture” www.royalacademy.org.uk
fot.5. Eucatropine - Damien Hirst, Gagosian Gallery www.gagosian.com

Udostępnij
Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: 
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone

wtorek, 7 lutego 2012

10 największych kolekcjonerów sztuki


Do kogo należą i gdzie znajdują się największe prywatne kolekcje sztuki współczesnej? Wielkie, prestiżowe zbiory gromadzone są przez miliarderów, którzy z ogromną pasją przez lata budowali swoje majątki, angażowali się w rozwój biznesu. Podobna gorliwość i zapał towarzyszy im w kolekcjonowania sztuki.

Amerykański magazyn ARTnews co roku publikuje listę 200 największych kolekcjonerów na świecie i wyróżnia ścisłą 10 najważniejszych postaci w tej dziedzinie. W pierwszej dziesiątce od kilkunastu lat mają silną pozycję Edythe i Eli Broad, Debra i Leon Black, Alexandra i Steven A. Cohen, Emily i Mitchell Rales, François Pinault od kilku lat także Sheikh Saud bin Mohammad bin Ali al-Thani, Laurence Graff. Kim są zamożni kolekcjonerzy, których w 2011 roku wyróżnił magazyn ARTnews? Oto kilka najważniejszych informacji o kolekcjonerach:

Edythe L. i Eli Broad – Eli Broad, amerykański miliarder kolekcjonuje sztukę od 1973 roku. Pierwszą pracą, którą kupił był rysunek Van Gogha "Cabanes a Saintes-Maries". Dziś jego kolekcja szacowana jest na 1 miliard dolarów. Zbiór obejmuje ok. 2000 dzieł ponad 200 artystów sztuki nowoczesnej. Edythe i Eli Broad założyli w 1984 roku The Broad Art Foundation, która wypożycza dzieła sztuki instytucjom, muzeom na całym świecie. Eli Broad buduje swoje prywatne muzeum przy Grand Avenue w Los Angeles, a jego otwarcie planuje na 2013 rok.

Debra i Leon Black - kolekcjonują dzieła dawnych mistrzów, impresjonistów, nowoczesne malarstwo, chińską rzeźbę, sztukę współczesną. Leon Black to amerykański miliarder założyciel Apollo Global Management, LLC – amerykańskiej firmy inwestycyjnej.

Alexandra i Steven A. Cohen – amerykański miliarder, współwłaściciel firmy SAC Capital Partners - funduszy hedgingowych. Cohen zaczął kolekcjonować sztukę w 2000 roku i w ciągu ostatnich kilku lat stał się wybitnym kolekcjonerem. W jego zbiorze dzieł sztuki znajduje się między innymi „Madonna” Edvarda Muncha kupiona w 1999 roku za rekordową sumę 11,5 miliona dolarów, prace Jacksona Pollocka, Damiena Hirsta, Willema de Kooninga, Pabla Picassa.


François Pinault - francuski biznesmen, jeden z najbogatszych ludzi świata. Pinault jest właścicielem grupy inwestycyjnej PPR, marek takich jak Gucci, Samsonite, Converse i domu aukcyjnego Christie's. Jest posiadaczem jednej z największych prywatnych kolekcji sztuki współczesnej na świecie, którą prezentuje w dwóch prywatnych muzeach w Wenecji, mi.in w słynnym Palazzo Grassi. Wartość kolekcji François Pinaulta jest szacowana na 1,4 miliarda dolarów i obejmuje ponad 2000 dzieł ponad 80 artystów.

Emily i Mitchell Rales – amerykańscy milionerzy. Mitchell Rales jest członkiem zarządu Hirshhorn Museum i National Gallery of Art. Kolekcjonują sztukę współczesną, posiadają prywatne muzeum Glenstone Museum w Potomac w stanie Maryland.

Hélène and Bernard Arnault - najbogatszy Francuz, jest właścicielem konglomeratu LVMH (Luis Vuitton, Dior, Tag Heuer), który planuje wybudować siedzibę dla swojej kolekcji sztuki najnowszej w Paryżu.

Sheikh Saud bin Mohammad bin Ali al-Thani – katarski książę, były minister Kultury, Sztuki i Dziedzictwa, właściciel kolekcji sztuki islamu, antyków, sztuki dawnej, sztuki nowoczesnej między innymi prac Marka Rothki, Damiena Hirsta i Francisa Bacona.

Laurence Graff - kolekcjoner diamentów i sztuki nowoczesnej, który w 2010 roku kupił różowy diament za 46 milionów dolarów, bijąc w ten sposób rekord najdrożej wylicytowanego kamienia szlachetnego w historii aukcji.

Philip S. Niarchos - syn greckiego magnata okrętowego Stavrosa Niarchosa, posiada kolekcję, której wartość szacowana jest na 2 miliardy dolarów. Do znanych dzieł w ramach tej kolekcji należą: „Autoportret z zabandażowanym uchem Vincenta van Gogha” i autoportret Pabla Picassa Yo, Picasso. Philip Niarchos jest członkiem rady Museum of Modern Art.

Halit Cingillioglu - turecki biznesmen, właściciel konglomeratu finansowego HCBG, kolekcjoner m.in. sztuki impresjonistycznej i najnowszej. W jego posiadaniu znajduje się najdroższy obraz Amedeo Modiglianiego "La Belle Romaine" wylicytowany w 2010 roku na aukcji w Sotheby's za 71,1 milionów dolarów.

 Alicja Wilczak




Fot.1. François Pinault (źródło: www.lexpress.fr)
Fot.2. Eli Broad (źródło: blogdowntown.com)
Źródło: ARTnews


Udostępnij
Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: 
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone