Jedno z kluczowych miejsc w twórczości Feliksa Topolskiego zajmuje ukazująca się w latach 1953-1979 Topolski's Chronicle („Kronika Topolskiego”). Była ona przedsięwzięciem artystyczno-edytorskim, wynikającym – jak wspomina sam autor – z potrzeby stworzenia właściwej sceny dla pokazania powstających wciąż rysunków. Prawdopodobnie stanowiła również efekt zamiłowania Topolskiego do panoram, w tym wypadku do nakreślenia panoramy dziejów współczesnych.
Rysując na bieżąco historię, tworząc wizualne komentarze do rozgrywających się na świecie wydarzeń, Topolski nie dysponował odpowiednim dystansem czasowym historyka, pozwalającym odseparować zjawiska istotne od mało znaczących. Selekcjonując tematy, wybierał te, które na podstawie własnej intuicji uznawał za najważniejsze. Okazała się ona na tyle trafna, że dziś ułożone chronologicznie rysunki z „Kroniki” mogłyby stanowić tytuły rozdziałów podręcznika historii trzydziestu lat drugiej połowy XX w. W jego teatrze dziejów znaleźć można świadectwa rozpadu potęgi Wielkiej Brytanii, atmosferę towarzyszącą pierwszym chwilom niepodległości państw dawnego imperium brytyjskiego, ślady konfliktu między supermocarstwami spowodowanego kryzysem kubańskim w 1962 r., który omal nie doprowadził do wybuchu III wojny światowej, relacje z początkowego okresu kształtowania się V Republiki Francuskiej w 1958 r., a także wielu wydarzeń społecznych i kulturalnych.
Obrazy wielkiej historii kreuje Topolski zawsze za pomocą scen rodzajowych z udziałem ludzi, zarówno wielkich, rozpoznawalnych i znanych – polityków, artystów, mężów stanu, jak i zwykłych, anonimowych, bez konkretnego oblicza, a jednak z wyraźnie akcentowaną podmiotowością. Topolski najczęściej jedynie przedstawia. Nie interpretuje, nie wartościuje, nie ocenia. Wobec dokumentowanych zjawisk stara się zachować dystans i obiektywizm. W wielu numerach „Kroniki” podkreśla taką postawę dewizą zaczerpniętą z traktatu angielskiego poety, prozaika i myśliciela – sir Philipa Sidneya (1554-1586): „… niczego nie stwierdzałem, więc nigdy nie kłamałem…”.
„Kronika Topolskiego” ukazywała się w nakładzie ok. 2000 egz., jako dwutygodnik rozpowszechniany wśród prenumeratorów. Drukowana była dwustronnie, na dużych arkuszach grubego, szorstkiego, jasnobrunatnego papieru pakowego.
Rysując na bieżąco historię, tworząc wizualne komentarze do rozgrywających się na świecie wydarzeń, Topolski nie dysponował odpowiednim dystansem czasowym historyka, pozwalającym odseparować zjawiska istotne od mało znaczących. Selekcjonując tematy, wybierał te, które na podstawie własnej intuicji uznawał za najważniejsze. Okazała się ona na tyle trafna, że dziś ułożone chronologicznie rysunki z „Kroniki” mogłyby stanowić tytuły rozdziałów podręcznika historii trzydziestu lat drugiej połowy XX w. W jego teatrze dziejów znaleźć można świadectwa rozpadu potęgi Wielkiej Brytanii, atmosferę towarzyszącą pierwszym chwilom niepodległości państw dawnego imperium brytyjskiego, ślady konfliktu między supermocarstwami spowodowanego kryzysem kubańskim w 1962 r., który omal nie doprowadził do wybuchu III wojny światowej, relacje z początkowego okresu kształtowania się V Republiki Francuskiej w 1958 r., a także wielu wydarzeń społecznych i kulturalnych.
Obrazy wielkiej historii kreuje Topolski zawsze za pomocą scen rodzajowych z udziałem ludzi, zarówno wielkich, rozpoznawalnych i znanych – polityków, artystów, mężów stanu, jak i zwykłych, anonimowych, bez konkretnego oblicza, a jednak z wyraźnie akcentowaną podmiotowością. Topolski najczęściej jedynie przedstawia. Nie interpretuje, nie wartościuje, nie ocenia. Wobec dokumentowanych zjawisk stara się zachować dystans i obiektywizm. W wielu numerach „Kroniki” podkreśla taką postawę dewizą zaczerpniętą z traktatu angielskiego poety, prozaika i myśliciela – sir Philipa Sidneya (1554-1586): „… niczego nie stwierdzałem, więc nigdy nie kłamałem…”.
„Kronika Topolskiego” ukazywała się w nakładzie ok. 2000 egz., jako dwutygodnik rozpowszechniany wśród prenumeratorów. Drukowana była dwustronnie, na dużych arkuszach grubego, szorstkiego, jasnobrunatnego papieru pakowego.
Wszystkie prezentowane na wystawie egzemplarze pochodzą z daru Artura Starewicza z Warszawy i znajdują się w zbiorach Muzeum Sztuki Książki - Oddziału Muzeum Narodowego we Wrocławiu.
Kurator wystawy: Wojciech Kaczorowski
„Kronika” Feliksa Topolskiego
Dar Artura Starewicza
12 grudnia 2011-15 stycznia 2012
Katarzyna Kucharska
źródło: www.mnwr.art.pl„Kronika” Feliksa Topolskiego
Dar Artura Starewicza
12 grudnia 2011-15 stycznia 2012
Katarzyna Kucharska
Udostępnij
Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej www.napiorkowska.pl Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 : www.osztuce.blogspot.com Wszystkie prawa zastrzeżone
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz