środa, 31 października 2012

„Rozmowa” Antoniego Fałata



Antoni Fałat urodził się w 1942 roku. Studiował na Wydziale Malarstwa warszawskiej ASP pod kierunkiem prof. Aleksandra Kobzdeja, uzyskując w 1969 roku dyplom z wyróżnieniem. Jest laureatem licznych nagród artystycznych, a jego prace znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie, Krakowie i Gdańsku, „Zachęcie” w Warszawie, Muzeum Sztuk Pięknych im. Puszkina w Moskwie oraz Muzeum Sztuk Pięknych w Gandawie. W swoim malarstwie czerpie inspirację ze starej fotografii portretowej.

Rozmowa” to obraz namalowany w 2009 roku, więc stosunkowo nowy, nosi jednak cechy charakterystyczne dla całej twórczości profesora Antoniego Fałata i jego rozpoznawalnego stylu, konsekwentnie realizowanego i rozwijanego od ponad 40 lat. Portret przedstawia stojące naprzeciwko siebie kobiety, których twarze widzimy z półprofilu. Mamy tu charakterystyczną dla Fałata „fotograficzną” paletę barw i ciemną, wręcz mroczną tonację. Sylwetowo namalowane postaci wymykają się swojej materii – przypominają raczej posągi niż ciała żywych osób. Jest w tym pewna sztuczność, upozowanie. Przestrzeń jest nieokreślona, nie mamy tu jednak tła jak w fotograficznym atelier, na którym autor (zwłaszcza we wcześniejszym etapie twórczości) lubił umieszczać portretowane postaci – tutaj tło tworzą przenikające się refleksy czerni, bieli i błękitu, które sprawiają, że przestrzeń jest odrealniona i tajemnicza. Burzy ona także pozorną statyczność obrazu, kontrastując z oszczędnym gestem i nieruchomością kobiecych sylwetek.

Takich kontrastów i dualności jest tu zresztą więcej. W tytułowej rozmowie uczestniczą dwie kobiety: jedna z nich jest naga, druga ubrana w letnią wzorzystą bluzkę. Jedna stoi z ręką opartą na biodrze i uciekającym gdzieś w bok spojrzeniem, druga patrzy na nią z zawieszonym w powietrzu ruchem dłoni. To raczej niema interakcja niż prawdziwa rozmowa - próba nawiązania kontaktu z jednej strony i uniknięcia go z drugiej. Chociaż, jak zwykle u Fałata, postaci zostały pozbawione szczegółów, które mogłyby nadać im indywidualny charakter lub psychologiczną głębię, różnice między kobietami zostały zaakcentowane w kolorystyce tła: głowa jednej z postaci kryje się w plamie czerni, twarz drugiej wyłania się ze światła i bieli. Nie są to już portrety konkretnych kobiet, ale symboliczne przedstawienie człowieka w ogóle, z całą dwoistością jego natury. Na obrazie Fałata owa natura jest niepokojącą zagadką, a rozmowa – próbą jej rozwikłania. 
 
Ten silnie subiektywny i ekspresywny obraz wpisuje się w nurt nowej figuracji, której obecność w malarstwie postulował Fałat u progu swojej kariery artystycznej: człowiek, tajemnice jego istnienia, przeżyć i emocji wciąż pozostają głównym tematem jego estetycznych poszukiwań.

Hanna Szczęśniak

Udostępnij

Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej
www.napiorkowska.pl

Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce:
www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia

Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 :
www.osztuce.blogspot.com

Wszystkie prawa zastrzeżone

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz