Każdy z elementów obrazu jest hipnotyzujący. Poznajemy trzy Gracje, Czystość, w którą Kupidyn strzela z łuku, Piękno i Rozkosz. Z prawej strony obrazu biegnie nimfa – Chloris – którą dotyka swym powiewem Zefir – wiosenny wiatr. Z ust nimfy płyną kwiaty ozdabiające Wiosnę.
Sandro Botticelli, Primavera, detal Chloris i Zefir
Historyczne okoliczności powstania obrazu stanowią nadal temat żywych sporów. To samo dotyczy jego interpretacji. Jedni uważają, że"Primavera" może być alegorią władzy Wenus (postać centralna) – królestwo Wenus, gdzie dobro zwycięża zło – jako realizacja humanistycznej utopii, której idea popularyzowana była przez neoplatońskich filozofów z Akademii Florenckiej.
Istnieje też hipoteza, iż obraz to alegoria miłości Giuliana Medici i zmarłej przedwcześnie (w 1476) Simonetty Vespucci. Botticelli często odwoływał się do tej nieszczęśliwej historii, między innymi w słynnym obrazie "Narodziny Wenus". Według innej hipotezy obraz przedstawia alegorię śmierci, przedstawionej jako podmuch Zefira; niebieskawa postać znajdująca się z prawej strony obrazu) i ponownego życia na Polach Elizejskich wspomnianej damy.
Brzemienna Wenus z jej błogosławiącym gestem ręki przypomina Madonnę. Merkury przypomina zaś św. Sebastiana (młodzieniec wyciągający dłoń do nieba). Obraz może więc odwoływać się do religii chrześcijańskiej. Jeszcze inni historycy sztuki uważają, iż obraz jest alegorią szczęśliwych rządów Wawrzyńca Wspaniałego.
Przedstawiona w "Primaverze" Botticelliego, pełna harmonii i cnoty scena opowiada przede wszystkim o zachwycie natury powracającą wiosną. Mam nadzieję, że i my wszyscy na wiosnę nie będziemy musieli długo czekać i tego Wam wszystkim życzę!
Katarzyna Kucharska
Udostępnij
Artykuł powstał we współpracy z Galerią Sztuki Katarzyny Napiórkowskiej www.napiorkowska.pl Zapraszamy Państwa także na strony poświęcone sztuce: www.artissimo.pl – wystawy, artyści, wydarzenia Blog Justyny Napiórkowskiej- zwycięski blog w dziedzinie kultury w konkursie Blog Roku 2010 : www.osztuce.blogspot.com Wszystkie prawa zastrzeżone
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz