Zdarzają się opinie, że jego malarstwo jest okrutne. Czy aby na pewno? Artysta - biolog - portrecista. Cielesność w obrazach Freuda to istnienie tu i teraz, to doznania, obciążające emocje. Bo cielesność to rozkwit, ale też nieuchronny rozpad. Okrucieństwo w malarstwie nie zawsze jest przyjemne, może być jednak wyzwalające. Jak to jest posiadać konkretne ciało, w konkretnej sytuacji i w konkretnym przedziale czasu? Surowość obrazów Freuda, szczegółowe, trudne akty, pełne mrocznych emocji twarze -przynoszą współczesne odpowiedzi i wyzwolenie od przyjętych standardów piękna.
Bohaterami jego obrazów były często osoby znane, nie można jednak uznać go portrecistą społeczeństwa w takim sensie w jakim tymi właśnie słowami określamy na przykład Sargenta lub Boldiniego. W jego malarstwie nie chodziło o oddanie prawdopodobieństwa, ale o osiągnięcie maksymalnie intensywnej realności. Bohaterowie jego portretów są jak uczestnicy ponurego teatru, rozgrywającego się w scenerii pracowni malarza. Rozebrani modele w sensie dosłownym i przenośnym. Obnażeni z ich kostiumu społecznego, ze sztuczności. Tożsamość osoby zawiera się jak u Nietzchego w zwierzęcej odsłonie człowieka.
Wnuk Zygmunta Freuda, wyemigrował z rodziną do Anglii w czasie wojny, dzisiaj jest uznawany za najwybitniejszego brytyjskiego malarza figuratywnego. W mediach zasłynął jako jeden z kilku artystów na świecie, których obrazy jeszcze za ich życia sięgnęły na aukcjach światowych niebotycznych cen. Obraz Luciana Freuda "Benefits Supervisor Sleeping," został kupiony w 1995 roku przez Romana Abramowicha za cenę 33,6 milionów $. I chociaż jeszcze tego samego wieczoru, na tej samej aukcji padały większe rekordy (Mark Rothko's"No. 15," 1952 $50,441,000, czy Andy Warhols "Green Car Crash" z 1963 - $71,720,000), to do Freuda należy rekord za najdrożej sprzedane dzieło za życia artysty.
Kontrowersje i wiele komentarzy w prasie wzbudził jego portret królowej Elżbiety II, malowany przez ponad rok, ukończony w 2001 r. (królowa zgodziła się kilkakrotnie pozować w jego pracowni). Twarz królowej na obrazie ma dwoisty charakter - pisano - jest "kobieca z natury i męska z racji sprawowanej władzy".
Katarzyna Kucharska
www.napiorkowska.pl
fot. 1. Lucian Freud, Podwójny portret, 1985/86, olej na płótnie, kolekcja prywatna,
fot.2. Lucien Freud - Girl Sitting in the Attic Doorway [1995],
fot.3. Man in a chair, 1983-85
Polecamy Państwa uwadze także poświęcony sztuce blog Justyny Napiórkowskiej. Blog ten został finalistą konkursu Blog Roku 2010. Blog "O sztuce": www.osztuce.blogspot.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz